"Wojownicy nocy" to ta książka Mastertona, w której po raz pierwszy zawarł elementy science-fiction oraz ukazał walkę dobra ze złem. To w niej pierwszy raz spotykamy się z refleksjami dotyczącymi takich zagadnień jak rodzina, wiara a wszystko to miesza się z horrorem w najczystszej postaci. Brzmi kusząco?
Tym razem Masterton wykreował trzech głównych bohaterów. Poznajemy Henry`ego Watkinsa, który jest byłym wykładowcą filozofii w średnim wieku, posiadający problemy z alkoholem. Kolejnym bohaterem jest Gil Miller, nastoletni syn właścicieli supermarketu. Ostatnim bohaterem, a właściwie bohaterką jest Susan Szczaniecka, dziewczyna, która po śmierci rodziców wychowywana została przez dziadków. Cała trójka spotyka się na plaży, gdzie potwornie okaleczono młodą kobietę. Z pozoru obcy dla siebie, okazują się być potomkami Wojowników Nocy, czyli armii potężnych żołnierzy, którzy walczyli w snach ze złem.
Nasi bohaterowie podczas snu zmieniają się w Wojowników Nocy - Henry w Kasyxa, strażnika świętej mocy Ashapoli, Gil zamienia się w Tebulota, który jest opiekunem potężnej maszyny, która atakuje przeciwników wszelkiego rodzaju ładunkami mocy. Susan z kolei zamienia się w Samenę Łukopalcą, szybką wojowniczkę, która potrafi strzelać ładunkami mocy niczym z łuku. Do Wojowników Nocy po krótkim czasie dołącza czarnoskóry chłopak Lloyd Curran. Obdarzony jest on mocą Xaxxy, wojownika zdolnego do szybkiego lotu na wiązkach energii. Pod wodzą Springera, który jest tu odpowiednikiem bezpłciowego anioła, Wojownicy muszą zmierzyć się z diabłem Yaomauitlem.
W dorobku Mastertona nie pojawiło się zbyt wiele książek o tej tematyce z wyjątkiem kontynuacji "Wojowników Nocy" jeszcze w dwóch powieściach i "Transu śmierci", gdzie również występuje motyw snu. Osobiście nie cierpię science - fiction, ani elementów fantasy, to jednak muszę przyznać, że "Wojownicy Nocy" to chyba jedna z najbardziej dojrzałych książek Brytyjczyka. Daje on tu pewien przekaz, nad którym warto się zastanowić, m.in. alkoholizm, problemy rodzinne, przyjaźń, wiara, itd.
Pierwsza część przygód Wojowników pozbawiona jest jakichkolwiek wad. Świat wykreowany przez Mastertona rządzi się swoimi prawami, posiada własnego boga i zastępy mu służące. Jest to historia o zwykłych ludziach, którzy w niezwykły sposób odmienili swoje życie i nadali mu nowy sens. Powieść nie jest pozbawiona również wątków grozy, więc możemy nazwać ją horrorem.