Prowadź swój pług przez kości umarłych recenzja

Malownicza, uśpiona zimą Kotlina Kłodzka, metafizyczna zagadka do rozwikłania oraz ekscentryczna starsza pani w porywającym, pełnym niewiadomej thrillerze moralnym "Prowadź swój pług przez kości umarłych" naszej świeżo upieczonej noblistki Olgi Tokarczuk.
Bliski, lecz daleki dla nas świat oddzielony grubym murem od wszędobylskich dziennikarzy. Osady leżące tam zamieszkują nieliczni. Jednak na zimę i oni przenoszą się do swych przytulnych mieszkań w miastach tylko dla wygody. Pośród leśnej głuszy i śnieżnej zamieci pozostają co roku te same osoby, wśród nich Janina Duszejko - emerytowana nauczycielka, tłumaczka Blake'a, której drogowskazem w życiu jest astrologia oraz dobro zwierząt żyjących na Płaskowyżu. Spokojną wegetację Duszejko i jej sąsiada Matogi niespodziewanie zakłócają morderstwa okolicznych myśliwych. Bazując na ich pasji Janina nasuwa tezę, że zwierzęta chcą żeby ich oprawcy w końcu odpowiedzieli za swe czyny.
Zdanie zacytowane wyżej brzmi niepokojąco, skłamałbym, gdybym nie powiedział, że również szalenie i błyskotliwie. Drugiej bohaterki powieści o podobnych cechach do Duszejko, choćbyśmy ze świecą szukali nie znajdziemy. Wydawać by się mogło, że astrologia, mistycyzm i inne takie to coś co naprawdę rzadkiego i niespotykanego w książkach, a jeszcze trudniejszego do opisania. Tokarczuk udowadnia, że tak nie jest i tworzy tę wspaniałą powieść. Z tegoż pomysłu powstaje kryminał wywołujący dreszcz emocji na miarę skandynawskich opowieści.
Jest to opowieść z lekkim wydźwiękiem feministycznym. Książka zmienia patrzenie na świat oraz zwierzęta, ochronę ich życia i kłusownictwo. Jak podkreśla autorka: "[...] z ambon myśliwskich nie zostanie wygłoszona żadna Ewangelia, tylko śmierć, a to boskie nie jest...".
Napisana jest lekkim, subtelnym, niewymagającym dużo wysiłku językiem. Jest przystępna równie dla nastolatka jak i seniora.
Uważam, że bazując na tym utworze można porównać Olgę Tokarczuk z największymi myślicielami filozoficznymi między innymi, jak podkreśla Frankfurter Allgemeine Zeitung do Umberto Eco. W 2017 roku Agnieszka Holland wyreżyserowała film "Pokot" wzorując się na tejże książce.