Przeszłość lubi wkraczać niezauważona, psując plany, marzenia, nie dając o sobie zapomnieć.
Cassian lubi samotność, to ona jest jego przyjaciółką. Nie potrafi zapomnieć o przeszłości, o traumie, jaką przeszedł, a blizny na dłoniach nie pomagają w zapomnieniu. Jest ochroniarzem, a jego nowe zlecenie nie będzie tylko pracą, chce zemsty na senatorze, a jego córeczka będzie doskonała do tego. Uwiedzie ją, a później będzie się patrzył mu w oczy i śmiał.
Rain od niedawna mieszka z ojcem, nie znała go wcześniej. Nie zamierza się dostosowywać do rozkazów ochroniarzy, chce choć trochę żyć jak inni, choć trochę odzyskać własne życie. Marzyła o poznaniu ojca i choć z nim zamieszkała, praktycznie się nie znają, unika jej, co boli.
Pierwsze spotkanie nie było przyjemne, każde z nich ma inne plany, żadne nie chce podporządkować się drugiemu. Rain jednak postanawia odpuścić, przychodzi z bułeczkami na przeprosiny. Im bliżej się poznają, tym bardziej poznają swoje drugie oblicze, to skrywane przed innymi ludźmi. Początkowe plany Cassiana przestają być warze, a on pragnie chronić tę delikatną osobę, nawet przed nią samą. Tylko czy mu się uda? Jaka tajemnica z przeszłości łączy Cassiana i ojca Rain? Czy rodzące się uczucie między ochroniarzem i jego podopieczną ma szansę na szczęśliwy finał?
Historia zdecydowanie mi się podobała. Ciekawa, wciągająca, wywołująca emocje. To nie tylko historia o miłości, która nie miała prawa zaistnieć, to również historia o walce o uczucia ojca, o radzeniu sobie z traumatyczną przeszłością, o próbach pomocy mamie wykorzystywanej przez partnera (zresztą nie po raz pierwszy).
Rain to młoda kobieta, która nie miała lekko w życiu. Matka ją kocha, ale ma „pecha” co do facetów, a raczej nie widzi ich wad, a każdy kolejny jest „jej wielką miłością, bez której nie potrafi żyć”. Obecnie mieszka z typem, z którym Rain nie chce mieć nic wspólnego, jest pasożytem i manipulantem, jednak matka tego nie widzi, albo nie chce widzieć. Dziewczynie od dawna brakowało ojca, marzyła, żeby go poznać, pragnie jego miłości, akceptacji. Ich początki były bardzo trudne, nie chciał jej zaakceptować, musiała wnieść sprawę o testy DNA, aby ją uznał. Mieszka z nim, ale widuje go bardzo rzadko, mają umowę, jednak nie tego chciałaby od własnego ojca. Rain to bohaterka, którą bardzo polubiła i mocno jej kibicowała, aby wszystko się ułożyło, a ona w końcu była naprawdę szczęśliwa.
Cassian żyje przeszłością, stroni od ludzi, woli samotność. Zemsta ma pozwolić mu choć trochę zapomnieć, choć trochę uśmierzyć ból po stracie siostrzyczki, bo choć minęło tak wiele lat, nie potrafi zapomnieć, co się stało. Rain go zmienia, pomału wkracza na jego teren, sprawia, że nagina swoje zasady. To bohater, którego trzeba poznać blisko, aby zrozumieć pewne zachowania, aby polubić. Osobiście im bardziej się zmieniał, otwierał, tym bardziej zaczynałam go lubić.
Muszę jeszcze wspomnieć o ojcu Rain. Dla mnie to człowiek obłudny, fałszywy, liczący się tylko z sobą, widzący innych, gdy to pozytywnie wpływa na jego karierę. Córka nie znaczy dla niego nic, gdyby nie to, że chciał uniknąć skandalu, nawet by na nią nie spojrzał. Dla mnie to bohater, którego nigdy nie chciałabym poznać osobiście, któremu życzyłam, aby sprawiedliwość go dopadła. Nie rozumiem i nigdy nie zrozumiem takich ludzi.
„The Guarded Heart” to książka, z którą spędziłam miło czas. To historia, która była ciekawa, wciągająca, wywołująca we mnie wiele emocji. To bohaterowie, których polubiłam, którym mocno kibicowałam. Z przyjemnością polecam.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu -
https://anka8661.blogspot.com/2020/08/wydawnictwo-niezwyke-ksiazka-pt-guarded.html