Szepty recenzja

Szepty

Autor: @WystukaneRecenzje ·2 minuty
2024-01-07
Skomentuj
5 Polubień
Po jakie książki sięgacie najczęściej? Lekkie, a może właśnie trudne tematy? U mnie z racji ulubionych gatunków, czyli thrillera i kryminału, z reguły są to dość ciężkie klimaty, ale takie chyba lubię najbardziej. Co nie zmienia faktu, że wpadają też przyjemniejsze komedie romantyczne!

Tym razem jednak była to jednak książka, która miała trzymać w napięciu, a czy taka właśnie była?

Grill, kilku znajomych, dzieci i bogactwo. Czy może być aż tak idealnie? Jedna z kobiet w pewnym momencie wybucha, nie wytrzymuje i wylewa złość na swojego nieposłusznego syna. Po czym wszystko wraca do normy, uśmiech i idealna rodzina nadal wydają się być na swoim miejscu. Do czasu. Bo w nocy chłopak wypada przez okno sypialni i zapada w śpiączkę, a tym samym tylko on wie, co się tak naprawdę wydarzyło. Oczywiście zaczynają się dookoła szepty na temat tego, czy to przypadkiem (lub nie) to matka nie wypchnęła go w złości. Ale nie tylko ta tragedia jest jedyną tajemnicą, którą skrywają bogate rodziny. Co je łączy?

Cztery kobiety, jedna tragedia i walka o życie syna jednej z nich, atmosfera ciężka, gęsta i pełna niedomówień. Co ciekawe, każda z bohaterek jest inna, żadnej nie obdarzyłam sympatią, ale też żadna nie jest infantylna czy naiwna, a wręcz powiedziałabym, że są... cwane, wyrachowane i sprawiają wrażenie jak by każda potrafiła być okrutna.

Thriller psychologiczny tak mięsisty, że aż odnosi się wrażenie braku oddechu podczas czytania. Kobiety, które teoretycznie mają wszystko, ale także swoje za przysłowiowymi uszami. Okazuje się, że autorka potrafi sobie owinąć czytelnika wokół palca i poprowadzić przez zawiłą fabułę tak, by w międzyczasie zdążył oskarżyć już wszystkich sąsiadów o współudział w próbie pozbycia się dzieciaka. A może to próba samobójcza? Ta książka ma w sobie wszystko, co porządny dreszczowiec mieć powinien.

I choć trzyma w napięciu, to akcja płynie sobie powoli do celu, ale nie ma takich momentów, że się przy niej odczuwa znużenie, a wręcz przeciwnie, chce się już wiedzieć czym prędzej co się wydarzyło. A zakończenie jest zaskakujące!

Podsumowując, to świetna książka, po którą zdecydowanie powinien sięgnąć każdy, kto chętnie czyta thrillery psychologiczne, a ja z przyjemnością zobaczyłabym ekranizację, bo mogłaby być hitem.

Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Prószyński i S-ka.

Moja ocena:

× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Szepty
Szepty
Ashley Audrain
7/10

Co może się stać, gdy dobrzy ludzie zaczną podejmować złe decyzje? Końcówka lata. Na grillu w ogrodzie przy Harlow Street spotykają się zamożni mieszkańcy ulicy. Bawią się doskonale, dopóki Whitney ...

Komentarze
Szepty
Szepty
Ashley Audrain
7/10
Co może się stać, gdy dobrzy ludzie zaczną podejmować złe decyzje? Końcówka lata. Na grillu w ogrodzie przy Harlow Street spotykają się zamożni mieszkańcy ulicy. Bawią się doskonale, dopóki Whitney ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Sięgnęłam po tę pozycję zupełnie przypadkiem. W zasadzie nie wiem, co skłoniło mnie do wyboru tej, a nie innej z bogatego zbioru bibliotecznego. Jedno wiem jednak na pewno. Było warto. Książka jest ś...

@Kasiaaa @Kasiaaa

„Ma przeczucie. Słyszała kiedyś, jak ktoś nazwał to szeptami – to one czasem próbują cię ostrzec, że coś jest nie tak. Kłopot w tym, że niektóre kobiety nie słuchają, co życie próbuje im powiedzieć. ...

@jorja @jorja

Pozostałe recenzje @WystukaneRecenzje

Kruche nici mocy
Kruche nici mocy

Już minął jakiś czas odkąd pojawiły się na rynku polskim książki z barwionymi brzegami więc chętnie się dowiem co o nich myślicie. Dla mnie są świetnym dodatkiem i na pó...

Recenzja książki Kruche nici mocy
Mroczne Sigile. Czego pragnie magia
Mroczne Sigile

Anna Benning oddała w ręce czytelników świetną serię Vortex, którą pokochało wiele ludzi. Dlatego, gdy w zapowiedziach pojawiły się "Mroczne Sigile" miałam bardzo miesza...

Recenzja książki Mroczne Sigile. Czego pragnie magia

Nowe recenzje

Simulacrum
Poezja muzyką, muzyka poezją
@adam_miks:

Andrzej Pytlak proponuje czytanie „Simulacrum”. To świat reprodukcji, a nawet imitacji. Termin stworzony w Wielkiej Br...

Recenzja książki Simulacrum
Amore mio! Lawina
„Amore mio. Lawina” Jagna Rolska
@martyna748:

Temu, kto odwiedza mój profil, z pewnością nie muszę tłumaczyć, czemu zdecydowałam się przeczytać książkę „Amore mio. L...

Recenzja książki Amore mio! Lawina
25 grudnia
Pięć dni do świąt.. i do miłości
@Mirka:

@Obrazek „W święta możemy poczuć się jak dzieci.” Pięć dni to niewiele, by zdarzyło się coś wielkiego, zwłaszcza w...

Recenzja książki 25 grudnia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl