Moje dzieci uwielbiają książki detektywistyczne, więc z radością wyszukuję im nowe, ciekawe tytuły. Tym sposobem trafiłam na książki pani Beaty Sarnowskiej. Zainteresowały mnie ciekawą tematyką związaną z polskimi miastami. A ponieważ uwielbiamy zwiedzać Polskę czuliśmy, że te książki przypadną nam do gustu. I tak się stało!
"Tajemnica zielonej teczki" to pierwsza książka pani Sarnowskiej, którą mieliśmy okazję wspólnie przeczytać (w kolejce czeka już "Tajemnica krakowskich pocztówek"). Bohaterami książki jest czwórka dzieciaków- Kama, Zuza, Krzysiek i Wojtek, którzy przyjeżdżają do stolicy, aby spędzić tam wakacje. Już pierwszego dnia spotyka ich niesamowita przygoda. Pierwszą atrakcją wyjazdu ma być spotkanie z ulubionym pisarzem dzieci, niestety przez opóźniony pociąg, dzieci docierają na sam koniec spotkania. Jest to początkiem niezwykłych wydarzeń- okazuje się bowiem, że pisarzowi zaginęło coś bardzo cennego, jak wnioskują nasi bohaterowie jest to zielona teczka z rękopisem kolejnej książki. Jednocześnie grupa przyjaciół znajduje tajemniczą zagadkę i od razu postanawia wyruszyć jej tropem. Zagadka jest tak sformułowana, że dzieci muszą samodzielnie domyśleć się w jakie miejsce muszą się udać. A kiedy już się to udaje okazuje się, że to nie koniec przygody, bo w kolejnych miejscach czekają kolejne zagadki. To właśnie za pomocą tych zagadek autorka przekazuje czytelnikom ciekawe wiadomości o Warszawie. Miejsca, które odwiedzają bohaterowie, to różne ciekawe zabytki, które przy okazji mogą poznać również czytelnicy. Mało tego- nie wszystkie te miejsca są znane i oczywiste, dzięki czemu podczas czytania książki mamy okazję poznać ciekawostki, o których być może nigdy wcześniej nie słyszeliśmy.
Niesamowicie podoba mi się takie połączenie książki przygodowo-detektywistycznej z ciekawymi informacjami. Bardzo lubię, kiedy książka dla dzieci zawiera jakiś walor edukacyjny, a tutaj tego nie brakuje. Dodatkowo tekst wzbogacony jest fantastycznymi kolorowymi ilustracjami. Bohaterowie są bardzo sympatyczni, a zagadki skonstruowane tak, żeby czytelnik również mógł próbować je rozwiązać. Ta książka to jest gra miejsca w czytelniczej formie. Pierwszy raz spotkałam się z taką powieścią dla dzieci i jestem zachwycona zarówno ja, jak i moi synowie. Bardzo cieszę się, że przed nami jeszcze kilka części.