Zamknij oczy recenzja

Twórczość Nany Bekher, po prostu ………… uwielbiam! Z każdą kolejną książką pragnę jej więcej. Tym razem mój wybór padł na ostatnią nowość, która swoją premierę miała prawie dwa tygodnie temu.

Autorka zabrała nas tym razem na spotkanie z nietypową i wyjątkową młodą dziewczyną – Cassie. Od dziecka lubiła spędzać czas w garażu, w męskim towarzystwie, wśród wszelakich części samochodowych, olejów i smarów. Była bardziej chłopczycą, która kochała motoryzację, nigdy nie interesowały ją lalki, błyskotki czy jakieś nowinki kosmetyczne. Co zatem idzie, w szkole nie miała lekko, inne dziewczyny ośmieszały ją i szykanowały, bo tak bardzo różniła się od pozostałych. Jednak znalazła przyjaciela, z którym uwielbiała spędzać czas, z którym dzieliła swoje marzenia i sekrety. Rozumieli się bez słów, wspierali i pomagali sobie nawzajem, aż do momentu, gdy Liam nagle wyjechał. Zniknął, pozostawiając przeraźliwą pustkę w życiu Cassie, ona nigdy też nie przyznała się, że od dawna się w nim podkochuje, ale nie chciała zaprzepaścić wieloletniej przyjaźni. Mimo żarliwych zapewnień, że będą w stałym kontakcie, Liam nagle przestał do niej pisać i dzwonić. Cassie było ciężko, nie wiedziała, dlaczego Liam o niej tak łatwo zapomniał. Czas jednakże nieubłaganie płynął dalej, a jej myśli o przyjacielu z każdym dniem stawały się coraz rzadsze. W jej życiu pojawiła się nowa miłość – Neil, syn wspólnika jej ojca, który tak ją zauroczył, aż zaczęła planować z nim swoją przyszłość. Jednak jej spokojne i poukładane życie zaburzył niespodziewany powrót Liama. Co wyniknie z tego nieoczekiwanego pojawienia się Liama? Czy Liam, aby na pewno okaże się tylko przyjacielem? Jakie tajemnice wypłyną na światło dzienne? Z kim tak naprawdę zostanie Cassie?

Muszę przyznać, że pokochałam tę historię. Uwielbiam Cassie i Liama. Dziewczyna w pewnym momencie miała prawdziwy mętlik w głowie i nie dostrzegła, że jedna z najbliższych jej osób, wykorzystała ją w najgorszy możliwy sposób. Liam też nie jest taki kryształowy, jakby się mogło wydawać na początku, także skrywa pewną tajemnicę. Jednak mimo popełnionych błędów, umiał się podnieść i zawalczyć o swoją tak długo skrywaną miłość. Każda ze stworzonych postaci jest inna, wyraźna i każda z nich wnosi w opowieść istotne wątki. Autorka w pewnym momencie mnie zaskoczyła. Nie spodziewałam się tego zupełnie, ba, nie mogłam uwierzyć, do czego zdolny był Neil. Zdecydowanie uważam ten zabieg za genialny, nadał prawdziwego pazura. Trójkąty miłosne są częstym motywem nie tylko w literaturze, ale ta historia jest inna i z całą pewnością zostanie zapamiętana. Intrygująca i wciągająca od początku do końca, wręcz nie można jej odłożyć. Zdecydowanie polecam.

Za świetnie spędzony czas dziękuje autorce oraz Wydawnictwu Pascal.