Gra pozorów recenzja

recenzja

Autor: @ksiazkawautobusie ·2 minuty
2021-07-22
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Przychodzę dzisiaj do Was z krótką recenzją kolejnego polskiego debiutu. Ci, co mnie dobrze znają, na pewno poczują się zaskoczeni, bo tym razem mój wybór padł – uwaga – na romans biurowy! Szok, prawda? Lubię Was czasem zadziwić :)

Elena Sanchez to młoda zielonooka dziewczyna, która jest jedną z najlepszych agentek nieruchomości w pewnej nowojorskiej agencji. Przebojowa, z lekko niewyparzonym językiem, brunetka już pierwszego dnia po swoim urlopie wygłasza niepochlebną opinię o swoim nowym szefie. Nie zdawała sobie sprawy, że nowy właściciel stał za nią w windzie i dokładnie wszystko słyszał. Gdy Elena uświadamia sobie swoją „wpadkę”, jest święcie przekonana, że jej dni w tej firmie są już policzone, jednak Pan Logan Grant nie dość, że jej nie zwalnia, to jeszcze zleca jej pewne zadanie…

Muszę Wam się przyznać, że w przypadku „Gry pozorów” to właśnie okładka, z której enigmatycznym wzrokiem spogląda na nas przystojny mężczyzna, przykuła najbardziej moją uwagę. Gdy tylko książka trafiła w moje ręce, przeraziła mnie jej obszerność, ale wierzcie lub nie, to te ponad 450 stron przeczytałam w ciągu jednego dnia. Dla mnie to prawdziwy wyczyn na miarę zdobycia Everestu przy dwójce małych dzieci w domu. Jednak do napisania recenzji zbierałam się jakiś czas, bo szczerze mówiąc, nie umiem jej ocenić. Początek jakoś specjalnie mnie nie porwał – schematyczna fabuła, gdzie energiczna dziewczyna wpada w oko groźnemu szefowi. Jednak końcówka mnie bardzo pozytywnie zaskoczyła. To, co tam się wydarzyło, było genialnym posunięciem. Sama relacja głównych bohaterów była dla mnie jakaś taka za szybka i za „płytka” Nie rozumiem niektórych zachowań Eleny, zwłaszcza notorycznych ucieczek. Postać wielkiego Logana Granta niekiedy mnie drażniła. Jego sposób bycia i postępowanie sprawiły, że czuje do niego prawdziwą niechęć, co chyba zdarza mi się po raz pierwszy w stosunku do głównego bohatera. Choć książka kategoryzowana jest na romans biurowy to jednak swoim klimatem bliżej jej do mrocznego i bezwzględnego mafijnego półświatka, a nie przewidywalnego romansidła w miejscu pracy. Nie które poboczne wątki dla mnie, na razie były zbędne i nie potrzebnie rozciągały całą historię, chyba że będą one kluczowe w kontynuacji i zostały one umieszczone tutaj specjalnie.

Mimo wszystko jednak poświęcony czas uważam, za dobrze wykorzystany. Styl i ogólny pomysł zasługują na ogromną pochwałę. Zakończenie jest po prostu genialne i takie nieprzewidywalne. Z prawdziwą przyjemnością poznam dalsze losy Eleny i Logana. Kto wie, może zmienię o nim zdanie, a to, co się wydarzyło, było jakąś swoistą grą pozorów?

Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu NieZwykłemu.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Gra pozorów
Gra pozorów
Linda Malczewska
7.9/10
Cykl: Mroczne pożądanie, tom 1

Mroczny romans biurowy! Dwudziestosiedmioletnia Elena Sanchez pracuje w agencji nieruchomości i z każdym dniem czuje się coraz bardziej wypalona. Uważa, że jest niedoceniana i to tylko dlatego, że...

Komentarze
Gra pozorów
Gra pozorów
Linda Malczewska
7.9/10
Cykl: Mroczne pożądanie, tom 1
Mroczny romans biurowy! Dwudziestosiedmioletnia Elena Sanchez pracuje w agencji nieruchomości i z każdym dniem czuje się coraz bardziej wypalona. Uważa, że jest niedoceniana i to tylko dlatego, że...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Praca w męskim świecie jest ogromnym wyzwaniem dla Eleny. Czuje się niedoceniana, a jej osiągnięcia nie są dostrzegane przez przełożonego, ponieważ jest kobietą. Przypadkowo wypowiedziane słowa stają...

@lubie.to.czytam @lubie.to.czytam

Elena po powrocie z urlopu zastaje swoje miejsce pracy w totalnym chaosie. Opinie o nowym szefie wyrabia sobie już po plotkach krążących pomiędzy pracownikami, przez co, nie mając świadomości jak ów...

AG
@agnieszkawa1

Pozostałe recenzje @ksiazkawautobusie

Beautiful lies
Ciekawy duet

#Współpraca reklamowa Zdrada. Jak bardzo może zaboleć zdrada osoby, którą się kocha? Osoby, bez której nie wyobrażamy sobie naszego nawet codziennego życia. Otóż bard...

Recenzja książki Beautiful lies
Miłosne równanie
Recenzja

#Współpraca reklamowa Książkowy autobus, którym dzisiaj do Was przyjeżdżam ma dla Was historię, która w zasadzie nigdy nie powinna się wydarzyć. A jak wiecie, to co n...

Recenzja książki Miłosne równanie

Nowe recenzje

Zaprzaniec
"Zaprzaniec" Andrzej Mathiasz
@spiewajacab...:

"Zaprzaniec" Andrzeja Mathiasza jest trzecim tomem serii o przygodach prokuratora Adama Szmyta. Tym razem przenosimy si...

Recenzja książki Zaprzaniec
Sinful
Perełka wśród książek z motywem age gap
@Kantorek90:

Chociaż do tej pory przeczytałam dość sporo książek Leny M. Bielskiej, muszę przyznać, że to właśnie „Sinful” jest tą, ...

Recenzja książki Sinful
My Beautiful Ugly Love
Historia jak z bajki
@kawka.zmlekiem:

współpraca @wydawnictwopapieroweserca @majahaber_autorka Witajcie Moliki. Wpadam dzisiaj z recenzją książki, kt...

Recenzja książki My Beautiful Ugly Love
© 2007 - 2024 nakanapie.pl