Mieć więcej niż 30 lat i nie znać ,,Przyjaciół"? Chyba niemożliwe. Można ich uwielbiać, można nienawidzić, można ignorować ale nie da się nie wiedzieć czym jest ten serial. A jest to z pewnością serial-fenomen. Minęło ponad 20 lat od momentu gdy został wyemitowany ostatni odcinek a gadżety z logo Friends nadal są wszędzie obecne a kolejne pokolenia poznają przygody szóstki dwudziestolatków z Nowego Jorku, których głównym zajęciem było przesiadywanie na pomarańczowej kanapie w Central Perk. Tylko dlaczego właśnie wokół tego serialu obrosła taka otoczka? Co w nim jest takiego niezwykłego, że nadal przyciąga nowych widzów, a starzy obudzeniu w środku nocy będą potrafili zacytować kultowe teksty? ,,Pokolenie przyjaciół" próbuje zbadać ten fenomen i odpowiedzieć na te pytania.
Początek książki jest ciężki i nawet ja miałam problem, żeby przez niego przebrnąć. Autor serwuje nam kolejny raz przytacza historię jak to trójka scenarzystów spotkała się i wpadła na pomysł serialu oraz dodatkowo prezentuje szerokie tło dotyczące sytuacji w telewizji na początku lat 90tych. Temat może interesujący dla niektórych osób ale dla zdecydowanej większości ciężko strawny, szczególnie przy takim natężeniu nazwisk i danych. Zdecydowanie prostszą i przystępniej napisaną genezę można znaleźć na pierwszej lepszej stronie poświęconej ,,Friendsom".
Potem gdy zaczyna się już prawdziwa opowieść o serialu i jego kulisach robi się ciekawiej. Zdecydowanym plusem jest, że to nie aktorzy są w centrum tej opowieści ale osoby znajdujące się normalnie na zapleczu. To opowieść o scenarzystach, o rodzeniu się pomysłów, o burzach mózgu i tym czego w telewizji normalny widz nigdy nie widział. To też szczegółowa analiza kilku najbardziej znaczących wątków i wyjaśnienie dlaczego były przełomowe. To próba pokazania jak zmieniła się telewizja i świat oraz gdzie w tym było miejsce dla ,,Przyjaciół".
Czytelnicy-fani serialu nie znajdą tutaj zbyt wiele ciekawostek, których by wcześniej by nie znali ale jest kilka naprawdę interesujących wątków. Szczególnie, że zostały poddane analizie z niecodziennej perspektywy. Książka może nie jest odkrywcza ale stanowi podsumowanie pewnego pokolenia oraz próbuje wyjaśnić, jak to się stało, że właśnie ,,Friendsy" są dla niego strefą komfortu, do której wraca się w chwilach kryzysu. Mimo, że serial zestarzał się pod wieloma względami, przymyka się oko na jego niedociągnięcia i ogląda kolejny raz. Autor nie daje jasnej odpowiedzi ale wskazuje kilka istotnych obszarów. Ta książka, jak i sam serial, ma swoje wady ale bazuje na nostalgii i z pewnością jest czymś co warto choćby we fragmentach przeczytać.