Rok i trzy dni recenzja

Każdego dnia nasze życie przypomina wir, w którym się zataczamy. Dom, praca, dzieci, szkoła. Dosyć często zapominamy o czymś, co jest bardzo istotne. Zapominamy by żyć pełnią życia, zamiast tego żyjemy z dnia na dzień, poddając się rutynie.

Marta Maciejewska bardzo mnie zaskoczyła tą książką. Napewno też otworzyła mi w jakim stopniu oczy na świat. Bo przecież życie to nie tylko obowiązki i szara codzienność. A co by było, gdybyśmy się dowiedzieli, że został nam niewiele ponad rok życia? Myślę, że doszłoby do nas, że nie zrobiliśmy wszystkiego, o czym marzyliśmy. Odkładając wszystko na potem może się okazać, że mamy niewystarczająco czasu na to, by spełnić się na innych płaszczyznach swojego życia.

Ta książka jest właśnie takim budzikiem, by obudzić się i zrobić coś dla siebie w swoim życiu, by nigdy niczego nie żałować. Zwiedzać, podróżować, poznawać, odrywać… życie.

,,Rok i trzy dni”- Marty Maciejewskiej to niezwykła podróż po różnych zakamarkach życia. Fabuła to połączenie gorącego romansu z elementami sci-ficton. Akcja powieści rozgrywa się w czasach niezwykle rozwiniętej przyszłości, gdzie umiejętności człowieka są zastąpione sztuczną inteligencją. Wszyscy polegają tylko na komputeryzacji i jej możliwościach, nie biorąc pod uwagę, że co by było, gdyby odcięto źródło zasilania.

Autorka pokazuje światła i cienie postępu i nowoczesności. Pokazuje, że nie wszystko da się zastąpić elektroniką.

Książka pozwala wejść w buty bohaterów i przeżyć razem z nimi rok pełen emocji i wrażeń, rok pełen namiętności i niezwykłej i prawdziwej miłości.

Czytając tę powieść odbędziecie niesamowitą przygodę. Przeniesiecie się w różne zakątki świata. Z jednej strony będziecie pędzić przez strony razem z bohaterami, z drugiej zaś zwolnicie na chwilę i zastanowicie się dłużej nad swoim życiem.

Jeśli pragniecie przeczytać coś nieprzewidywalnego, coś, co tchnie w wasze czytelnictwo powiew świeżości, to koniecznie sięgnijcie po najnowszą książkę Marty Maciejewskiej. Jestem przekonana, że się nie zawiedziecie.