Niepokorna recenzja

💓RECENZJA💓

Dziękuję @wydawnictwo_amare za egzemplarz do recenzji 🥰

"(...) bo nikt, absolutnie nikt nie potrafił przeprogramować swojego serca w zaledwie kilka chwil. Jeśli się kocha, prawdziwie, głęboko, walczy się o uczucie bez względu na wszystko, bo nic nie boli bardziej niż niewykorzystane szanse, a żadna miłość nie jest miłością łatwą, pozbawioną cierpienia."

💓💓💓💓💓💓💓💓💓💓💓

Ivy Storm, po tym jak porzuca Ją narzeczony, w sylwestrową noc postanawia, że za rok o tej porze będzie trzymała w rękach dziecko. To jest Jej największe marzenie. Nie chce tracić czasu na szukanie partnera na stałe. Decyduje więc by pójść do klubu dla swingersów i tam poszukać potencjalnego dawcy nasienia.

Po tym jak odnajduje odpowiedniego mężczyznę i udaje Jej się zajść w ciążę, zaczyna coś do Niego czuć. Wciąż się spotykają a uczucie do Niego rośnie.

Dodatkowo, nowy szef mimo, że jest aroganckim dupkiem to sprawia, że Ivy również zaczyna stopniowo coś do Niego czuć. Kobieta jest trochę między młotem a kowadłem... Z jednej strony tajemniczy i zamaskowany Ryan, którego twarzy nie widziała. Z drugiej zaś gburowaty lecz niezwykle męski Ashton...

💓 Czy poradzi sobie z nadmiarem emocji?

💓 Kogo wybierze?

💓 Może wybór okaże się łatwiejszy niż myśli?

Wybierając cytat z książki, miałam ogromny dylemat. Chyba jeszcze nigdy nie zaznaczyłam tak dużo ważnych, życiowych cytatów. W żadnej książce, jaką czytałam do tej pory, nie było tyle życiowej wiedzy, wskazówek, fragmentów, które zmuszają człowieka do refleksji. Tutaj było tego naprawdę wiele! Można się dużo nauczyć z tej historii.💓

Nie jest to słodka historia. Więcej jej do gorzkiej czekolady, takiej 80-procentowej. Ale czy nie takie właśnie jest życie większości z Nas? Czy każdego dnia nie stawiamy czoła trudnością różnego pokroju? Mniejsze, większe... Ale to wciąż problemy, z którymi musimy się codziennie mierzyć.

Ta książka dotarła w najgłębsze i najczulsze zakamarki mojej duszy i serca. Znalazłam tu wszystko, czego potrzebowałam. Miłość, nienawiść, ból, łzy, zawód... Ale znalazłam też coś, czego sama kiedyś bardzo potrzebowałam. Wsparcie drugiego człowieka.

W trudnych chwilach, kiedy wydaje Nam się, że wszystko wali się na głowę, wszystko się beznadziejnie układa i nie widzimy żadnych pozytywów, wystarczy, że obok będziemy mieć kogoś, kto po prostu nas przytuli lub posiedzi w milczeniu. Tak mało, a zarazem tak wiele. Sama obecność odpowiedniej osoby obok, kiedy my spadamy na dno emocjonalnej pustki, często wystarczy byśmy poczuli się nieco lepiej, byśmy wytrzymali te trudne chwile. Przecież po każdej burzy wychodzi słońce, prawda?

Ta książka, w pewnym momencie stała mi się niezwykle bliska bo wróciły do mnie pewne wspomnienia, które musiałam wypłakać. Dziękuję autorce za tak poruszającą książkę, tak życiową i przepełnioną wszelkimi emocjami. Jestem pewna, że każdy czytelnik znajdzie tu coś dla siebie💓Ta książka już na zawsze znalazła miejsce w moim sercu💓