Jo Beverley to angielska autorka książek. Specjalizuje się w romansach historycznych. Jedną z jej pozycji jest wydana przez Bis książka „Nieoczekiwana hrabina”.
Catesby widzi, jak obcy mężczyźni zaczepiają bezbronną kobietę. Ratuje ją z opresji i wprasza się do jej mieszkania. Kobieta nie jest damą – pije z nim alkohol i grozi mu nożem. Pozwala jednak mężczyźnie przenocować w swoim domu. Chce tylko, by wcześnie je opuścił – boi się skandalu. Wbrew temu, co myśli Catesby, Prudence ma wysoko postawionego brata. Jej marzeniem jest dobrze wyjść za mąż – chce wrócić do statusu, który miała przez śmiercią ojca. Matka całe życie stawiała na syna – dała mu wykształcenie, a sama żyła z Prudence w biedzie. Gdy matka umarła, Prudence musiała zacząć liczyć na siebie – brat zaręczył się a wkrótce ożenił, nic nie mówiąc siostrze. Prudence bierze sprawy we własne ręce – przeprowadza się do brata, licząc na to, że znajdzie dla niej odpowiednio sytuowanego męża. Wciąż jednak nie może zapomnieć o mężczyźnie, który spędził noc w jej biednym domu. Catesby podarował jej wtedy wspaniały dar – pocałunek. Rankiem wymknął się z mieszkania i powędrował w dalszą drogę. Skłócony z rodziną, wydalony z armii musi zająć się sobą. Gdy dociera do niego wieść o śmierci brata nie może uwierzyć – z jednej strony jest mu przykro, z drugiej cieszy się, bo teraz on jest panem rodzinnej posiadłości. Ma tylko jeden problem – bratowa może być przy nadziei, co zniweczy jego plany przejęcia majątku...
Narracja śledzi zarówno Prudence jak i Catesby’ego. Dowiadujemy się o ich przeszłości stopniowo – częściowo dzięki wspomnieniom, częściowo z rozmów, które prowadzą. Bohaterowie to silne postacie, które los postanowił połączyć. Ich charaktery dodają pikanterii opowieści, która i tak już jest skomplikowana i pełna zwrotów akcji.
Głównym wątkiem w powieści jest związek tej dwójki. Poznają się w dość dziwnych okolicznościach i początkowo nic nie wskazuje na to, że będą razem. Przypadek sprawia, że wpadają na siebie po raz drugi i już razem zostają. Oboje mają jednak tajemnice, o których nie informują drugiej strony. Przez to różne sytuacje stają się jeszcze bardziej skomplikowane, a chęć dogodzenia drugiej stronie często przynosi odwrotny skutek.
Poza tym mamy kilka interesujących wątków pobocznych w tym rolę i sytuację kobiet w osiemnastym wieku. Oprócz miłości mamy także chęć zemsty. Dodatkowo warto zwrócić uwagę na społeczne postrzeganie drugiego syna w rodzinie, przywiązanie do ziemi i klasy społeczne. Oczekiwania zarówno w stosunku do kobiet jak i do mężczyzn są warunkowane przez pochodzenie i rolę, którą przychodzi im spełniać. To wszystko dość dobrze oddaje ducha epoki. Niestety, miałam wrażenie, że te sprawy są nieco przykryte przez miłosny wątek między Prudence i Catesbym.
Język powieści jest dość współczesny, choć gdzieniegdzie da się wyczuć stylizację. Wielkim plusem jest zastosowanie przez redakcję kursywy przy obcych zwrotach i tytułach książek. Jedyne, co mi przeszkadzało, to fakt, że niektóre z dialogów były wciągnięte w linijkę narracji.
Ogólnie książka mi się podobała. To typowy romans historyczny, choć z przewagą romansu, a nie historii. Klimat czasów jest zachowany, wątki poboczne są interesujące. Myślę, że to niezła książka.
Polecam fanom romansów. W tej pozycji znajdziecie miłość, rozczarowania, zemstę, nieporozumienia i wiele innych rzeczy, które nie pozwolą się nudzić. Książkę czyta się szybko, a akcja jest szybka i nieprzewidywalna. Bohaterowie główni to mocne, charakterystyczne postaci, które doskonale dopełniają opowieść. Zachęcam – dobra powieść na chłodny, jesienny wieczór.