Panda na progu recenzja

Nadchodzi Pandamonium!

Autor: @zkotemczytane ·2 minuty
2023-05-17
Skomentuj
3 Polubienia
Panda na progu to przezabawna opowieść Sarah Horne o marzeniach małych i dużych. Nadchodzi Pandamonium, czyli początek nowej serii, która zabierze nas do malowniczego Edynburga. Jesteście gotowi na wspólne, rodzinne czytanie?

Przygotujcie się na to Pandamonium!

„Nazywam się Panda Pudding i jestem tu, by Wam pomóc. Sprawiam, że to, co niemożliwe, staje się możliwe.”

Spróbujcie sobie wyobrazić, świat nagle Wam się wali, nie dogadujecie się ze wszystkimi bliskimi, a zamiast wymarzonego prezentu urodzinowego dostajecie… certyfikat adopcji pandy z zoo. Katastrofa, prawda? Słyszycie pukanie do drzwi, a tam stoi nie kto inny jak PANDA, która z chęcią pomoże naprawić Ci życie i wywoła na Twojej twarzy uśmiech. W takiej sytuacji właśnie znalazł się chłopiec o imieniu Cullum. Panda Pudding marzyła, aby zostać drugą Mary Poppins, więc zabawianie ludzi w zoo przestaje być jej życiowym celem. Chciałaby pomagać ludziom, nosić kapelusz i mieć magiczną parasolkę! A tu stoi u progu panda, puka i puka… O to nadchodzi prawdziwe Pandamonium!

Rysunki cieszą oko czytelnika, ale największą zaletą tej książki jest nieziemski humor. Czytając ją z dzieckiem (też tym wewnętrznym!), będziecie uśmiechać się od ucha do ucha. Kuriozalne sytuacje, dynamiczne dialogi i wartka akcja sprawiają, że przez opowieść się płynie. Naprawdę nie zauważyłam, kiedy trzymałam ostatnią stronę w dłoniach: wszak dopiero zaczynałam czytać! Zdecydowanie przygody Pandy i Culluma się za szybko skończyły.

Być jak Marry Poppins!

Cudownie są odwoływania do innych książek, bo to one rozbudzają ciekawość dziecka i zachęcają do wędrówek po książkowych regałach. Kto nigdy nie słyszał o Marry Poppins! Panda Pudding jest nią zafascynowana, stara powielać się jej wzorce i wartości. Rewelacyjnie pokazane jest naśladownictwo oraz to pragnienie niesienia pomocy innym. I tak jak mówiła Marry Poppins: dodaj cukru łyżeczkę!

Czytelnik pozna też ważny angielski idiom, który początkowo może u młodszej osoby wywołać pewien zgrzyt i… zdziwienie. Ten mały problem w tłumaczeniu jest dość szybko rozwiązany, ale na pewno dziecko będzie potrzebowało kilka słów wyjaśniania, zwłaszcza jak jeszcze nie rozpoczęło swojej przygody z językiem angielskim. Stanowi to jednak bardzo ważne tło wydarzeń, więc trudno byłoby redaktorowi czy tłumaczowi jeszcze bardziej dopasować ten zwrot pod polską kulturę. Koniec końców młodszy czytelnik wychodzi bogatszy o nowe słownictwo, co też jest wartością dodaną. Jeśli lubicie gry słowne, a PANDAkejki nie są obce podczas rodzinnych śniadań, to uwierzcie mi, może u Was rozpocząć się prawdziwe PANDAmonium.

Panda na progu mówi o marzeniach, pewności siebie, przyjaźni, lojalności, walce o lepsze jutro. Lekka historia wciągnie Was na niejedną dobranockę, a Wy cóż będziecie musieli pójść z dzieckiem do zoo zobaczyć pandę na żywo!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-05-15
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Panda na progu
Panda na progu
Sarah Horne
8/10
Seria: Panda Pudding

Panda imieniem Pudding to główna atrakcja zoo w Edynburgu. Uwielbia rozśmieszać dzieciaki, ale tak naprawdę marzy o tym, by zamieszkać z rodziną, którą mogłaby się opiekować – zupełnie jak jej ulubio...

Komentarze
Panda na progu
Panda na progu
Sarah Horne
8/10
Seria: Panda Pudding
Panda imieniem Pudding to główna atrakcja zoo w Edynburgu. Uwielbia rozśmieszać dzieciaki, ale tak naprawdę marzy o tym, by zamieszkać z rodziną, którą mogłaby się opiekować – zupełnie jak jej ulubio...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @zkotemczytane

Dziewczyna z przeklętej wyspy
Fantastyczna uczta: mroczna, niepokojąca, dynamiczna i niezwykle wciągająca!

Dziewczyna z przeklętej wyspy Anety Jadowskiej to drugi tom Kronik sąsiedzkich z Nikitą w roli głównej. Radziłabym zacząć czytanie od Afery na tuzin rysiów, bo wprowadzi...

Recenzja książki Dziewczyna z przeklętej wyspy
W świetle nocy
Przepadłam bez pamięci

W świetle nocy Mileny Wójtowicz to doskonała porcja fantastyki, która rozśmiesza aż do łez. Wampiry, czupakabra i inni nienormatywni z olbrzymią dawką humoru. Czas chyba...

Recenzja książki W świetle nocy

Nowe recenzje

Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Świeży, oryginalny i pełen humoru kryminał, w k...
@burgundowez...:

Jeśli sądzicie, że widzieliście już wszystko w literaturze kryminalnej, „Glennkill. Sprawiedliwość owiec” udowodni Wam,...

Recenzja książki Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Noc spadających gwiazd
Magiczna noc
@ela_durka:

Jakiś czas temu miałam okazję, a w zasadzie wielką przyjemność przeczytać powieść "Nowe życie Kariny" pani Marty Nowik....

Recenzja książki Noc spadających gwiazd
Wzgórze psów
Recenzja książki "Wzgórze psów" Jakuba Żulczyka
@natala.char...:

Jakub Żulczyk w Wzgórzu psów zabiera czytelników na mroczną podróż do małego miasteczka, które skrywa więcej tajemnic, ...

Recenzja książki Wzgórze psów
© 2007 - 2024 nakanapie.pl