Miłość jak wino recenzja

🔥🔥🔥RECENZJA 🔥🔥🔥

Witajcie kochani. W to niedzielne popołudnie przychodzę do Was z recenzją książki pt. ,,Miłość jak wino" autorstwa @miroslawa_kubiak ,która miałam przyjemność przeczytać dzięki @wydawnictworeplika 😊😘😘

Matra chcąc odpocząć od zgiełku miasta i pochwalić się rodzinie ukończeniem studiów postanawia wyjechać na urlop do rodzinnej miejscowości - do Grybowa. Pech jednak chciał że jak tylko odjechała kawałek zdała sobie sprawę że zapomniała zabrać swojej pracy magisterskiej, którą zamierzała pochwalić się swoim najbliższym. Wróciwszy do mieszkania przyłapuje swojego chłopaka z inną kobieta w ich mieszkaniu. Fakt że została zdradzona okropnie nią wstrząsnął i zamiast tygodniowego pobytu w domu postanawia zostać tam na stałe. Zamierza pomóc ojcu oraz siostrze w prowadzeniu winiarni. Na miejscu spotyka swojego sąsiada Marcina Rowińskiego.
Ich znajomość zaczyna się dość burzliwie. Okazuje się że Marcin jest synem człowieka, z którym jej ojciec ma zatarg oraz przez którego trafił do więzienia na kilka długich lat. Mimo tego para od pierwszych chwil jest sobą zauroczona i świetnie czują się w swoim towarzystwie. Ich znajomość trwa tylko od kilku dni jednak zarówno Marta jak i Marcin zamierzają poddać się temu uczuciu, nawet wbrew konfliktowi Ich rodzin. Niestety co dobre nie trwa długo. Sielankę zakłóca niespodziewany przyjazd Karoliny, dziewczyny Marcina. Marta po raz kolejny czuje się zdradzona i oszukana przez mężczyznę.

Czy Marta i Marcin mają jeszcze szansę na wspólną przyszłość? Czy ich uczucie okaże się na tyle silne że będą o nie walczyć mimo przeciwnościom?

Na początku chciała bym ogromnie pogratulować autorce debiutu. ,,Miłość jak wino" To świetna książka pokazująca nam że jeżeli tylko na czymś nam zależy warto o to walczyć i być cierpliwym, bo szczęście zawsze znajdzie do nas drogę. Czasami będzie ona kręta, wyboista i będzie wymagać czasu jednak warto czekać. Pokazuje nam również że warto rozmawiać I nie wyciągać pochopnych wniosków bo może doprowadzić to do konfliktów, takich jak ten łączący rodziny Marty i Marcina. Gorąco polecam sięgnąć po tą książkę 😊😘😘