"Młodzieńcze lata" to trzeci po "Kriss de Valnor" i "Louve" spin off na podstawie kultowego komiksu o przygodach dziecka z gwiazd- Thorgala Aegirssona. Moim zdaniem najbardziej udany literacko i najbardziej dopracowany graficznie. Yann le Pennetier i Roman Surżenko sprostali zadaniu i stworzyli ciekawą i wierną oryginałowi serię. Ich bohaterowie są wiarygodni, świetnie odwzorowani, są tacy, jakich poznaliśmy w wersji Rosińskiego i Van Hamme. Ale Roman Surżenko, odpowiedzialny za ilustracje, to nie byle kto. Po dwudziestu sześciu latach w branży komiksowej i prawie dziesięciu jako ilustrator Thorgala, stał się nie tylko rozpoznawalnym twórcą, ale śmiało mogę powiedzieć, że doszedł na sam jej szczyt.
Runa to trzecia część cyklu przygód młodego Thorgala. Poznajemy w nim wiele wątków dotyczących jego dzieciństwa, o których rozwinięcie nie pokusili się "ojcowie" oryginału.
Lato w dolinie wikingów. Trwają przygotowania do tradycyjnego święta na cześć bogów i ich ofiarności. Wódz plemienia, Gandalf Szalony, podły i chciwy karierowicz planuje ożenek swej córki z synem najbogatszego Jarla Północy. Korzystając z okazji, na ucztę wprasza się wędrowna wojowniczka Runa, której przybycie może zwiastować jedynie kłopoty. Oczarowany pięknem karego ogiera, Furala, którego Skjaldmo przyprowadziła jako tradycyjny dar, Gandalf zgadza się na jej obecność. Zaślepiony żądzą posiadania wódz wikingów nie podejrzewa w tym geście żadnego podstępu. Ta zachłanność zgubi go zresztą w pierwszym tomie oryginalnej serii, gdy przyjmie dar od pięknej Slivii. Wiadomo, że nigdy nie ma nic za darmo.
Po dwóch, bardziej mistycznych częściach, „Runa” przypomina np. Czarną Galerę, Łuczników czy Wilczycę, gdzie bohaterowie funkcjonują wyłącznie w świecie rzeczywistym, a bogowie nie mają tu racji bytu. To dobre posunięcie.
Jeśli chodzi o bohaterów, to również w twej kwestii autorzy się postarali.
Osobiście najbardziej do gustu przypadł mi Gandalf Szalony, który jest nie tylko świetnie narysowany, ale równie dobrze scharakteryzowany. Cechuje go znana z oryginalnej serii wściekłość, okrucieństwo, pazerność, ale też tchórzostwo i wiarołomność w chwili zagrożenia oraz… głupota.
Jest nadzieja, że ten spinn off będzie bardziej udany niż samodzielna historia Kriss i spełni oczekiwania wiernych fanów Thorgala.
Polecam.