Teresa jest typową, 36-letnią kobietą. Ma dorastającego syna i dobrą pracę. Z wygądu prezentuje się doskonale. Jej sylwetka jest idealna – zawdzięcza to wielu latom ćwiczeń. Brązowe, aksamitne włosy sięgają jej do ramion. Duże, piękne oczy, błyszczą. Na twarzy nie ma ani śladu zmarszczek. Powinna być zadowolona z życia, cieszyć się, że ma cudownego syna, wymarzoną pracę i świetny wygląd. Jednak wcale tak nie jest. Trzy lata wcześniej rozwiodła się ze swoim mężem, Davidem, który od tego czasu zdążył ułożyć swoje życie na nowo. Ożenił się z młodą, piękna kobietą, która urodziła mu syna. Ale Teresa nie potrafi zapomnieć o Davidzie. Jej życie zawaliło się w momencie, kiedy odkryła, że były mąż zdradzał ją od wielu lat. Z czasem wyszło na jaw, że pierwszej zdrady dopuścił się już pięć miesięcy po ślubie. Zdruzgotana kobieta nie potrafiła poradzić sobie z tak ogromnym bólem. W końcu, po wielu spotkaniach z terapeutą, udało jej się zacząć normalnie żyć. Spotykała się z kilkoma mężczyznami, jednak żaden nie okazał się osobą godną poświęcenia jej całego życia.
Wszystko zmienia się pewnego dnia na plaży w Cape Code. Spacerując brzegiem oceanu Teresa znajduje tajemniczą butelkę. Do środka włożony jest list mężczyzny, który stracił żonę. Wzruszona uczuciem płynącym z tej kartki papieru pragnie poznać mężczyznę, który potrafi aż tak mocno kochać. Jest przekonana, że byłby dla niej idealnym partnerem . Po jakimś czasie kobieta odkrywa jeszcze kilka listów napisanych przez tajemniczego, pogrążonego w bólu Garreta i wyrusza do miasteczka, w którym on prawdopodobnie mieszka, aby go poznać...
Nicholas Sparks jest jednym z najbardziej popularnych i cenionych wśród czytelników współczesnych pisarzy. Doskonałym dowodem na to jest fakt, że jego książki ukazują się aż w 33 językach. Styl jego twórczości jest określany jako realizm. „List w butelce” to druga książka autorstwa Nicholasa Sparksa. Ukazała się ona w 1998 roku, poprzedzona sukcesem „Pamiętnika”.
W tej książce autor podejmuje wątek miłości między dwojgiem skrzywdzonych przez los ludzi. W trakcie czytania dowiadujemy się, że tajemniczy autor listu cierpi jeszcze mocniej, niż niegdyś Teresa. Wydarzenia z jego życia przeplatane są wspomnieniami o zmarłej żonie, co według mnie jest bez wątpienia jednym z najmocniejszych punktów tej książki.
Styl pisania Nicholasa Sparksa jest, moim zdaniem, bardzo dobry – autor pisze prostym, nieskomplikowanym językiem, który ewidentnie trafia do każdego czytelnika.
„List w butelce” to książką wartą przeczytania – poruszająca, niezwykła i bardzo wzruszająca. Polecam każdemu, nie tylko tym, którzy lubią romanse. Myślę, że zapadnie ona w pamięci każdego z Was na równie długi czas, jak i w mojej.