Leśny przyjaciel recenzja

Dzieci uwielbiają historyjki o zwierzakach, właśnie dlatego podejrzewam, że zainteresuje je najnowsza książka pt. „Leśny przyjaciel”. Jest to bardzo ciepła i niezbyt długa opowieść, która mogłaby przytrafić się każdemu z nas. Młody czytelnik poznaje dzięki niej chłopca, który oswaja dziką wiewiórkę. Zwierzak z początku nieufny w końcu dostrzega w chłopcu przyjaciela i sprzymierzeńca. Zaczyna czuć się w jego obecności bezpiecznie i pozwala sobie na coraz to większą poufałość. Zawsze może przecież liczyć na pyszne smakołyki, które chłopiec przynosi specjalnie dla niego.
Bajeczka jest króciutka a jej przeczytanie zajmuje niespełna kilka minut. Jest jednak warta uwagi gdyż uczy dzieci odpowiedzialnego zachowania w kontaktach z naturą, wrażliwości i szacunku do niej. Obserwacje zwierząt w ich naturalnym środowisku jest naprawdę niezwykłe. Sprawia też ogromną satysfakcję i uczy właściwych zachowań. Kontakt z naturą uspokaja, wycisza i dodaje energii.
Książeczka, mimo iż tak niepozorna, okazała się być na tyle ciekawa, że skłoniła moje maluchy od wypatrywania w pobliskim parku dzikich zwierząt. Przy użyciu lornetki i z zachowaniem ciszy udało nam się wypatrzyć kilka pięknych gatunków ptaków. Wiemy jednak, że w parku mieszkają wiewiórki więc może uda się je zobaczyć następnym razem, kto wie. Dzieci miały dużą frajdę a zwykły spacer okazał się dla nich niezwykle odkrywczym doświadczeniem i świetną przygodą.
Wracając do książeczki warto wspomnieć też, że znajdują się w niej kolorowe ilustracje, które tak kochają maluchy. Duża, wyraźna czcionka ułatwi również samodzielne czytanie młodszym dzieciom.
Odsyłam więc dzieci do lektury zachęcając jednocześnie do obserwacji przyrody i zwierząt, które żyją wokół nas, a które nierzadko tak często mijamy nie dostrzegając ich obecności ;)