Krąg Magii 1 Księga Sandry recenzja

Księga Sandry

Autor: @foolosophy ·2 minuty
2011-03-21
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Lubię ciszę, naturalność, spokój. Z "Księgi Sandry" bije taki lekki błogostan spokoju i wyciszenia. To pierwsze takie fantasy z jakimi się spotkałam, gdzie moc na razie nie jest najważniejsza, zaś budowanie więzi i bliskości tak.

Książka opowiada historię czwórki dzieciaków, którzy w wyniku dziwnych zjawisk spotykają się w jednym miejscu - Świątyni Wietrznego Kręgu. Ich sprowadzeniu towarzyszą różne jak dotąd niewyjaśnione zjawiska, o których sami bohaterowie nie zdają sobie sprawy. Ich moce, z początku błahe nabiorą innego znaczenia. Jednakże z czasem kontrolowania mocy czwórka dzieci musi nauczyć się wzajemnego zaufania i poczuć bezpieczeństwo w Dyscyplinie. Każde z nich przeszło długą drogę i szuka miejsca, gdzie w końcu poczuje się lepiej.

Sandry, o której wbrew pozorom nie jest ta powieść, ponieważ akcja toczy się wokół różnych osób, to pierwsza osoba, o której mocy wspomina się w powieści. To szlachetnego urodzenia dziewczynka o mocy wplatania światła w jedwabne sieci. Kolejną osobą, którą poznajemy jest Briar, złodziejaszek, należący do szajki, mieszkający w slumsach. Jego moc będzie związana z roślinami. Tris pochodzi z rodziny handlarzy, jej moc zwiąże się z pogodą, bardzo przerażając dziewczynkę, której ciężko będzie nad nią zapanować. A na końcu Daja, córka kupców, przeciwnych zainteresowaniom dziewczynki z kierunku obróbki metali. Z tym ostatnim wiąże się jej moc.

Jak łatwo się domyślić ich moce to nietypowe moce superbohaterów, lecz zwyczajne czynności w codziennym życiu. Dzieci pochodzą z różnych warstw społecznych przez co pozostaje między nimi dystans. Ich droga i brak zaufania do drugiego tylko pogłębia dzielący ich dystans. Nowe miejsce to zarówno szansa, jak i któraś z kolej nadzieja.

Pierwszy tom posłużył autorce za zarys postaci, zarys historii i ich mocy; nawet sami bohaterowie nie zdają sobie jaką mają moc. Akcja płynie tu bardzo powoli, co ma swoje dobre i złe strony. Łagodność obrazu może uspokajać i uczyć cierpliwość, jak również wskazywać, że budowanie więzi odbywa się swoim własnym torem. Nie mniej jednak jak na powieść fantasy tempo akcji jest raczej znikome. Nie ujmuje to uroku powieści, którym właśnie jest owa delikatność.

Mam nadzieję, że akcja rozwinie się w kolejnych tomach, ponieważ "Księga Sandry" to dobry początek. Polecam tym, których nie zniechęci powolne tempo, odkryją przyjemność w takim przedstawianiu świata. Mi się podobało i czekam na kolejne tomy.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2011-03-21
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Krąg Magii 1 Księga Sandry
2 wydania
Krąg Magii 1 Księga Sandry
Tamora Pierce
6.6/10
Cykl: Krąg Magii, tom 1

"Obdarzona darem wplatania światła w jedwabne nici - Sandry przywieziona zostaje do wspólnoty Wietrznego Kręgu. Tam spotyka Briara, byłego złodzieja, którego moc wiąże się z roślinami, Daję, odrzuconą...

Komentarze
Krąg Magii 1 Księga Sandry
2 wydania
Krąg Magii 1 Księga Sandry
Tamora Pierce
6.6/10
Cykl: Krąg Magii, tom 1
"Obdarzona darem wplatania światła w jedwabne nici - Sandry przywieziona zostaje do wspólnoty Wietrznego Kręgu. Tam spotyka Briara, byłego złodzieja, którego moc wiąże się z roślinami, Daję, odrzuconą...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Krąg Magii. Księga Sandry" opowiada historię czwórki nastolatków, których pomimo różnego statusu społecznego coś łączy. Co to takiego? są to zdolności magiczne o których sami bohaterowie dowiadują si...

@shoko @shoko

O Księdze Sandry dowiedziałam się z zapowiedzi wydawnictwa Initium. Niestety, nie było żadnego opisu więc zaczerpnęłam wiedzy z internetowej strony autorki, z której dowiedziałam się, że księga ta roz...

SA
@sachiko

Pozostałe recenzje @foolosophy

Ognista
Ognista

Gdybym pochłaniała wszystkie książki w takim tempie jak "Ognistą" to przyznaję, byłabym wysoce usatysfakcjonowana. Naprawdę. Trzy godziny i książki nie ma. Jacinda nie j...

Recenzja książki Ognista
Trucicielka
Odsłona prawd ludzkich

Schmitta poznałam w pewne letnie popołudnie, leniwie sącząc swoją kawę, co rusz bacznie obserwując turystów na deptaku, wygodnie siedząc w moim ukochanym miejscu - Bookar...

Recenzja książki Trucicielka

Nowe recenzje

Betrothal or Breakaway
Historia, która chwyta za serce
@Kantorek90:

Po lekturze „Desire or Defense” i „Flirtation or Faceoff” wręcz nie mogłam doczekać się kolejnej historii z cyklu D.C. ...

Recenzja książki Betrothal or Breakaway
Zbawca
Zbawca
@ladybird_czyta:

Od dłuższego czasu zbierałam się, by sięgnąć po książki autora. Wabiona świetnymi recenzjami i przede wszystkim obietni...

Recenzja książki Zbawca
Maski
Pod maską można ukryć twarz, ale nie swoje prag...
@ksiazkanapr...:

Przyznaję, że po książkę sięgnęłam ze względu na genialną okładkę, od której oczu nie mogłam oderwać. Czy urzekające ko...

Recenzja książki Maski
© 2007 - 2024 nakanapie.pl