Książki które zmieniły świat. Od sztuki wojny do dziennika Anny Frank recenzja

Złocona oprawa, kredowe kartki pachnące jeszcze farbą drukarską. Piękne wydanie. Jak zawsze od wydawnictwa Arkady. To oznacza tylko jedno – jestem zakochana.

Czuję motyle w brzuchu, nie mogę się powstrzymać, by ich nie dotknąć. Urzekają mnie stylowym, drobiazgowym opracowaniem graficznym i dekorami, niczym piękne, dawne księgi. W publikacjach od wydawnictwa Arkady można się zakochać od pierwszego wejrzenia. I pozostać im wierną/wiernym. Dzisiaj pragnę pokazać Wam „Książki, które zmieniły świat”.

Przenosimy się do skryptorium, w którym mnich pracuje w ciszy, skupieniu i z ogromną cierpliwością. Narrator już we wstępie daje nam radę, byśmy „przeczyścili obiektyw pamięci” i przenieśli się do czasów drukowania Biblii Gutenberga, usłyszeli maszyny i dźwięk odciskanych liter. Przełomowe wydarzenie. Cudowna chwila. Miłość. Pięknie oprawione książki, wydania, które budziły kontrowersje, pobudzały umysły czytelników i na zawsze zapisały się w historii literatury. Wybierzmy się razem w tę niezwykłą podróż.

Książka podzielona jest chronologicznie i tematycznie, dzięki czemu możemy prześledzić losy książek od pierwszych dzieł pisanych w starożytności, na papirusach czy zwojach, aż po książki drukowane i bestsellery, które zmieniły rynek wydawniczy. Mnie urzekły wydania „Alicji w Krainie Czarów”, „Małego Księcia” i oczywiście „Boskiej komedii” oraz mojego ulubieńca „Don Kichote’a”. Warto także zwrócić uwagę chociażby na słynne wydania Penguin Books, które na zawsze zmieniły świat wydawniczy. Kieszonkowe, budżetowe wydania, sprawiły, że wielkie dzieła stały się dostępne dla większej rzeszy odbiorców. Te charakterystyczne okładki do dzisiaj są bardzo rozpoznawalne i ja sama również mam swoje wydania tego rodzaju.

45 bilionów stronic - tyle dzisiaj drukuje się dziennie. Dostępne są one dla miliardów osób na całym świecie. Czytanie książek to niezwykłe doświadczenie, które wzbogaca nasze doświadczenie, pozwala poznawać różne historie i rozwijać wyobraźnię. To także szansa na to, by odkryć zupełnie nowe kultury, myśli i podejście do literatury, czy filozofii. Nie da się ocenić wartości, jakie w sobie kryją, wie to każdy książkoholik.