"Życie to dziwny kolaż szarości".
Wyobraźcie sobie moje zdziwienie, gdy pewnego dnia dotarła do mnie tajemnicza przesyłka z książką, której okładka została spersonalizowana pod moją osobę. Okładka na której widniał tytuł w postaci: "Wiolu, jaki jest Twój najmroczniejszy sekret?". Spojrzałam na nazwisko autorki i już wiedziałam – czeka mnie kilka godzin dobrej, psychologicznej rozgrywki. Przeczucie mnie nie myliło.
Alex Marwood to brytyjska dziennikarka ukrywająca się pod pseudonimem, która współpracowała z wieloma angielskimi gazetami. Jej debiut pt. "Dziewczyny, które zabiły Chloe" został w Wielkiej Brytanii w 2013 r. nominowany do nagrody, którą przyznaje International Thriller Writers. W Stanach Zjednoczonych książka zdobyła natomiast nagrodę Edgar Allan Poe Award w kategorii Najlepsza Powieść roku 2014. Autorka mieszka obecnie w Londynie i tworzy nowe powieści.
Na pięćdziesiątych, hucznie obchodzonych urodzinach bogatego biznesmena Seana Jacksona, znika jedna z jego córek bliźniaczek – trzyletnia Coco. Dwanaście lat później bohater umiera, a na jego pogrzeb zjeżdżają się rodzina i przyjaciele – w tym Mila, córka z pierwszego małżeństwa Seana, oraz Ruby – siostra bliźniaczka zaginionej Coco. Okazuje się, że prawda dotycząca zaginięcia dziecka jest zupełnie inna niż ta, którą zna cały świat.
Alex Marwood zaczyna dołączać w mojej osobistej klasyfikacji do grupy pisarzy tworzących wciągające thrillery psychologiczne, w których nic nie jest takie, jakie wydaje się na początku. Taka właśnie jest powieść "Najmroczniejszy sekret", podczas lektury której wydawało mi się, że odgadłam wszystkie zamierzenia autorki i odkryłam jej plany. Tak mi się jedynie wydawało, gdyż misternie skonstruowana intryga, jaką wykreowała Alex Marwood zasługuje na jedną z najwyższych ocen. Autorka świadomie i celowo w taki sposób poprowadziła fabułę swojej książki, by czytelnikowi wydawało się, że wie już wszystko. Zaskakujące zakończenie bowiem zupełnie zmienia wydźwięk całej tej historii, a finał jest mocno nieprzewidywalny. Uwielbiam takie zaskoczenia!
Autorka pokusiła się o poprowadzenie dwutorowej fabuły, co okazało się trafionym zabiegiem, gdyż dzięki temu moje napięcie podczas tej lektury stale wzrastało. Otóż akcja powieści przeplata ze sobą dwie płaszczyzny czasowe – rok 2004, gdy zaginęła Coco, oraz rok 2016, w którym umiera ojciec dziewczynki. I tak, drobnymi krokami czytelnik odkrywa wszystkie karty tej jakże przerażającej historii, która posiada drugie, trzecie, a nawet czwarte dno. Wszystko to zostało okraszone dynamiczną akcją i dobrze wykreowaną płaszczyzną psychologiczną bohaterów, dzięki czemu cała tajemnica nabiera różnych odcieni i barw.
Warto także wspomnieć, że autorka wplotła w fabułę widoczny polski akcent w postaci obecności w 2004 r. polskich robotników. Ciepłe słowa pod adresem pracowitości naszych rodaków, wtrącane porównania mentalności angielskiej i polskiej oraz wywody dotyczące otworzenia granic to oczywiście wątek poboczny, ale dla polskiego czytelnika, z pewnością zauważalny.
"Najmroczniejszy sekret" to świetna propozycja dla czytelników spragnionych niecodziennych wrażeń, lubiących rozwiązywać tajemnice, których pociąga zgłębianie skomplikowanej i nieodgadnionej ludzkiej natury. To jeden z lepszych thrillerów psychologicznych, jaki ostatnio czytałam.
http://www.subiektywnieoksiazkach.pl/