"Jestem w tej branży już naprawdę długo i zapewniam państwa, że w ciągu ostatnich kilku lat bardzo dużo się zmieniło. Reguły gry są teraz zupełnie inne. Przez cały czas trzeba karmić bestię mediów. Żyjemy s świecie jednorazowej, gdzie każdy może nagle stracić zainteresowanie mediów."
***
"Każda nierozwiązana sprawa kończy jako pudło z dowodami, których sfrustrowani detektywi nie zdołali ze sobą odpowiednio połączyć. Prawda jest taka, że w pracy detektywa jest tak samo dużo przypadkowych kluczowych momentów jak u osoby, która pracuje w biurze. Tylko że w naszym przypadku przeoczenie albo błąd może oznaczać, że zabójca nigdy nie zostanie schwytany."
***
Detektyw Gemma Woodstock przeprowadza się do dużego miasta, do Melbourne. Próbuje tam rozpocząć nowe życie, odnaleźć swoje miejsce w świecie. W rodzinnym mieście zostawiła swojego syna, byłego partnera oraz ojca i jego obecną partnerkę. Rozłąka zwłaszcza z synem sprawia, że bardzo cierpi. W dużym mieście czuje się zagubiona i samotna. W nowej pracy również nie czuje się najlepiej. Musi się wykazać, zdobyć zaufanie szefa oraz nowych kolegów i koleżanek. Sytuacji nie sprzyja fakt, że do bardzo nietypowego śledztwa przydzielono jej partnera, który nie kryje do niej swojego negatywnego stosunku.
W Melbourne zostaje zamordowany bezdomny mężczyzna. Wkrótce potem na planie filmowym ginie sławny aktor. Gemma i jej partner Fleet muszę odłożyć swoje prywatne urazy i uprzedzenia, aby móc wspólnie odkryć kto stoi za tymi zbrodniami.
Czy obie sprawy są ze sobą w jakiś sposób powiązane? Kto stoi za tymi brutalnymi morderstwami?
Mnóstwo podejrzanych i świadków, ogromna ilość materiałów, a także wielkie zainteresowanie mediów nie ułatwiają zadania detektywom. Na dodatek szybko przekonują się, że nie wszyscy mówią prawdę i nie każdemu można zaufać. Nawet najbliżsi mogą ukrywać przed nami jakieś mroczne sekrety.
Jeśli jesteście ciekawi jak zakończy się śledztwo prowadzone przez ambitną i zdeterminową Panią detektyw to zachęcam Was do przeczytania.
Szczerze polecam. Mnie powieść się podobała i muszę przyznać, że ta historia mnie wciągnęła i zaciekawiła. Spodobał mi się również styl pisania autorki, a także forma powieści, która przypomina dziennik. Każdy rozdział został opatrzony data oraz godziną, a narracja jest prowadzona w pierwszej osobie. Lubię czytać takie książki.
Bardzo podobała mi się postać Gemmy - skomplikowana bohaterka z bagażem doświadczeń, rozdarta wewnętrznie, sama do końca nie wiedziała czego pragnie. Samotna, zagubiona, poszukująca. Jej styl życia początkowo zwłaszcza na początku może budzić nawet zgorszenie w czytelniku. Widać, że bardzo brakuje jej bliskości drugiego człowieka, jednak nie do końca potrafi się otworzyć i stworzyć coś "trwałego". Bohaterka wzbudza w czytelniku wiele sprzecznych emocji i sprawia, że bardzo chce się poznać jej historię do końca.
Akcja powieści nie pędzi, ale trzyma w napięciu. Wiele wątków, ciekawie przedstawione śledztwa, lekki i przyjemny styl pisania autorki sprawiły, że nie mogłam oderwać się od tej powieści i przyjemnie mi się ją czytało. Zdecydowanie polecam 🙂
Muszę jeszcze dodać, że powieść "Gdy zapadnie noc" to kontynuacja "Mrocznego jeziora". Niestety nie czytałam pierwszej części, ale muszę przyznać, że nieznajomość tej książki nie przeszkodziła mi w odbiorze powieści "Gdy zapadnie noc"🙂