Pokusa gangstera recenzja

Czwarty tom serii mafijnej @annawolf.autor, od której zaczęłam swoją przygodę z czytaniem takiej tematyki.
Dotychczas byłam fanką Antona, ale po przeczytaniu tej książki dam się chyba skusić Ianowi 😉

Ian jest prawą ręką Sullivana- jednego z bossów, czyli nie stoi na samym szczycie mafijnego świata. Dzięki swojej pracy i determinacji oraz pokerowej twarzy, każdy z branży i tak się z nim liczy.
Melissa to kuzynka Avy, która prowadzi normalne życie poza mafijnymi zawiłościami. Pracuje, studiuje i cieszy się życiem, do momentu, gdy organizacja likwiduje całą jej rodzinę. Ale, czy była tak naprawdę członkiem tej mafijnej rodzinki?

Pierwsza moja myśl po przeczytaniu tej pozycji- Autorka, ani trochę nie zwalnia tempa.
Czyta się łatwo i przyjemnie, zapewne ze względu na to iż Autorka ma lekki styl pisania. Język jest zrozumiały.
W tej jak i w poprzednich częściach, wiele się dzieje- rodzinne tajemnice, które czekają na odkrycie, nowe fakty, a do tego mafijny świat i bardzo przystojni mężczyźni. Mniam 😋 Podobało mi się to, że po raz kolejny mamy styczność z postaciami z poprzednich części. Mamy możliwość zajrzenia w dalsze losy braci Tarasow, ich rodzin oraz Sergieja i jego kobiety. Dodatkowo ich słowne gierki i przekomarzania wprowadziły mnie w doskonały nastrój. Humor to oni mają bardzo wyróżniający się 😉
Sam wątek Iana i Melissy był czuły i początkowo oparty na przyjacielskiej stopie. Wydaje mi się, że to ważny i mocny fundament oraz wstęp do udanego związku. Taka miła i nieoczekiwana odmiana od szybko rozwijających się, miłosnych wątków. Trzymam za nich kciuki.
Jestem bardzo ciekawa kontynuacji ich relacji oraz kolejnej odsłony tej serii. A także tego, co jeszcze szykuje dla nas Autorka, ponieważ każda z książek tej serii jest ciekawa, intrygująca oraz zaskakuje odrębną fabułą.
Nie spoilerując- zakończenie ,,Pokusy gangstera" totalnie Was zaskoczy. Mnie dosłownie wbiło w fotel i czekam na więcej. Na dużo więcej.
Serdecznie Wam polecam i zachęcam do zapoznania się z całą rodzinką.