Geniusz, dla którego najważniejszy był człowiek. Ten wie o człowieku więcej niż Freud, Heidegger, Levinas. ks. prof. Józef Tischner.
Wielkość Antoniego Kępińskiego wyraża się tym, że – odwołam się tu do zwrotu banalnego, ale kluczowego – wyprzedził on epokę. Nigdy nie czułem tego rodzaju tremy i onieśmielenia, jak teraz, dzieląc się refleksjami o tej książce. Czy Kępiński przeszedł w swoim życiu epizod psychotyczny? Są przesłanki potwierdzające tę hipotezę i o tym autorka książki pisze wprost. prof. Bogdan de Barbaro
Nie cierpi obłudy, sztywności <chodzenia pod krawatem>, konferencji organizowanych po to, by szermujący tak zwanymi złotymi myślami mogli się popisać.
Uformował moje spojrzenie na psychiatrię, ale też – co ważniejsze – postawy, poglądy, systemy wartości. prof. Jerzy Aleksandrowicz.
Poglądy Kępińskiego, spopularyzowane w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych, wpłynęły nie tylko na środowisko psychiatryczne, ale w ogóle na społeczeństwo. Od tego czasu inaczej zaczęto patrzeć na chorych psychicznie. prof. Krzysztof Rutkowski.
Moja ocena:
Geniusz, dla którego najważniejszy był człowiek Ten wie o człowieku więcej niż Freud, Heidegger, Levinas. – ks. prof. Józef Tischner Wielkość Antoniego Kępińskiego wyraża się tym, że – odwołam się tu ...
Zawsze, gdy przystępuję do lektury książek o podobnej tematyce, to przypomina mi się powyższy cytat z Korczaka. Słowa te pięknie wieńczą historię autora i jego synów. Po...
Recenzja książki Jak adoptowałem AntonaOn wielki pan, ona elokwentna i żywiołowa panna z dobrego domu. W dodatku o niespokojnej duszy, czy tych dwoje odnajdzie do siebie drogę? Zważywszy na to, iż sposób komu...
Recenzja książki Brzydki hrabiaKatarzyna Kołczewska, znana z umiejętności subtelnego, a zarazem bezkompromisowego portretowania relacji międzyludzkich...
Recenzja książki Stan nieważności"Chce, żeby mówili o nim cały czas. Żeby gazety pełne były zdjęć jego lalek, które sobie przywłaszcza. Żeby opisywano g...
Recenzja książki Kolekcjoner lalek„Portret Lucrezii” to książka, która przenosi nas w sam środek XVI-wiecznych Włoch, splatając piękno renesansowych scen...
Recenzja książki Portret Lucrezii