Przypadkowe odkrycia medyczne recenzja

Czy słyszeliście, że Viagra miała być pierwotnie stosowana, jako lek na dusznicę bolesną, a możliwość zastosowania eteru w chirurgii dostrzeżono podczas zabaw tą substancją na przyjęciu? Czy wiecie, że sztuczne soczewki zawdzięczamy odłamkom plastiku w oku pewnego pilota? Wreszcie, czy znacie historię odkrycia witamin? Okazuje się, że również w medycynie szczęśliwy traf i chwila olśnienia plus odwaga, by wyjść poza schemat i trzymać się uparcie swojego zdania, może doprowadzić do spektakularnego przełomu i uratować wiele istnień ludzkich lub zmienić czyjeś życie na lepsze. Jak często przypadek i odrobina szczęścia odgrywały decydującą rolę w odkryciach medycznych, dowiecie się z książki „Przypadkowe odkrycia medyczne” Roberta W. Wintersa. Autor z wielką pasją opowiada nam niesamowite historie 25 wielkich medycznych przełomów, które nawet dziś robią ogromne wrażenie i są dowodem na to, jak wiele może zdziałać nie tylko łut szczęścia, ale przede wszystkim otwarty umysł.

Najcenniejsze w tej publikacji jest dla mnie zwrócenie uwagi na bardzo ważną kwestię, a mianowicie, że niektóre odkrycia były akceptowane od razu, kiedy inne musiały czekać latami na uzyskanie powszechnej aprobaty. Jak się okazuje odkrycia stanowiące odpowiedź na niezaspokojoną potrzebę społeczną lub dotyczące nowego zastosowania zbadanego już leku od razu ogłaszano jako sukces. W tej grupie mieszczą się m.in. insulina, antybiotyki, chloroform, viagra. Natomiast kiedy dochodziło do przełomu, który wymagał zmiany sposobu myślenia o 180 stopni środowiska medycznego, następował silny sprzeciw i blokowano pomysł. Aż trudno uwierzyć, że brak otwartego umysłu specjalistów, sprawił, że sztuczne soczewki, lit, czy witaminy tak długo czekały na akceptację…

To jest po prostu fantastyczna książka popularnonaukowa. Czyta się ją dosłownie z wypiekami na twarzy. Każda opisana tutaj historia pokazuje, jak fascynującą dziedziną jest medycyna. Robert W. Winters oddał cześć wielu ważnym postaciom świata medycznego, które powinny zostać zapamiętane. Bawiłam się świetnie w trakcie lektury i zużyłam naprawdę wiele znaczników.Ta książką będzie w mojej czerwcowej TOPce.

Świetne tłumaczenie: Zuzanna Lamża

Dziękuję Wydawnictwu Filia za egzemplarz do recenzji!