Po kilku udanych wyborach literackich, tym razem trafił się taki nie do końca. Trudno też powiedzieć, na co właściwie liczyłam, może na więcej obserwacji kota? Może bardziej na odniesienia do kocich działań i możliwości? Choć niby to jest, nawet tytuły rozdziałów odnoszą się do tego, co robi i lubi kot - więc skąd niedosyt?
Chyba najbardziej podobał mi się pierwszy rozdział, mówiący o tym, że kot lubi dużo spać i przekładający to na fakt, że należy się na nim wzorować. Zgadzam się nawet z tym (choć jestem śpiochem i nienawidzę się zrywać), że lepiej jest wstać wcześniej i móc działać spokojnie i bez pośpiechu. :) Ale dalej? Owszem, przeciąganie się jest zdrowe, ale nie będę się w tym celu zapisywać na jogę, nie mam przekonania do medytacji, zainteresowało mnie spędzenie nocy pod gołym niebem, ale jako całość to do mnie nie trafiło.
Niby zawiera to, o czym ma być, ale z drugiej strony - mam odczucie, że to bardzo powierzchowne, zbyt proste i łopatologiczne. Może jeszcze wrócę do wypowiedzi kota, które są najlepsze ze wszystkiego.