Akcja tej powieści rozgrywa się w Paryżu. A jednak można tu spotkać krokodyle. To powieść o mężczyznach. I kobietach. O kobietach, którymi jesteśmy, którymi chciałybyśmy być, którymi nigdy nie będziemy, którymi może się staniemy. To opowieść o kłamstwie.Ale także opowieść o miłości, przyjaźni, zdradzie, pieniądzach, marzeniach. To powieść pełna śmiechu i łez. Ta powieść to życie. Iris i Josephine są siostrami. Obie mają po czterdzieści kilka lat, ale na tym podobieństwa się kończą. Iris jest bogata, piękna, ale od chwili, gdy wyszła za mąż, odczuwa głównie pustkę, nie potrafiąc znaleźć jakiegoś wyższego celu w życiu. Marzy, by wyrwać się ze szponów nudy i stać się kimś zupełnie innym. Joséphine, historyczka specjalizująca się w dwunastym wieku, ma bardziej przyziemne problemy. Mieszka na przedmieściach z dwiema córkami i ledwo wiąże koniec z końcem. Na jednym z przyjęć Iris, by zrobić wrażenie na gościach, rzuca mimochodem informację, że pracuje właśnie nad powieścią historyczną. Złapana w sidła własnego kłamstwa, z którego nijak nie potrafi się wyplątać, zleca swej siostrze napisanie powieści, którą mogłaby wydać pod swoim nazwiskiem. Zatopiona po uszy w długach Joséphine tak naprawdę nie ma wielkiego wyboru...