„NKWD dwukrotnie przetrząsnęło wieś. Rankiem sprawdzili tylko kilku gospodarzy, między innymi Rosińskich i Makuchów. Zabrali paru akowców, by po południu powrócić ze zwiększonymi siłami, otoczyć wieś i dokonać szczegółowych rewizji. Sprawdzali dom po domu. W grupie kilkunastu zatrzymanych żołnierzy AK 5. Brygady znalazł się również „Maksa” szwagier – „Kostek”. Kobiety bardzo przeżywały akcję Ruskich. „Maks” też nie mógł sobie znaleźć miejsca. Bał się o los szwagra”. Fragment książki