Wspomnienia kadrowiczek zostały zebrane przez Agnieszkę Żądło-Jadczak w ekspresowym tempie – tak ekspresowym jak powołania do kadry. Napisało je „samo życie”, ubierając się we wspomnienia dziewięciu młodych dziewczyn, uzależnionych od alkoholu i narkotyków, pochodzących z trudnych rodzin, mających kłopoty z prawem, doświadczających przemocy i odrzucenia. Bohaterki mówią o sobie mocno, „bez ściemy”, bez gładkich formułek i przemilczanych prawd. Czasami aż nie chce się wierzyć, że będąc tak młodą osobą, można mieć już tyle złego w bagażu życiowych doświadczeń. Kadrowiczki są w wieku od 14 do 34 lat, pochodzą z różnych miejscowości - od Poznania po Wrocław, przez Warszawę i Łódź. Wspólnym mianownikiem ich życiorysów staje się powołanie do drużyny Reprezentacji Bezdomnych w Piłce Nożnej Ulicznej. Piłka staje się dla nich nadzieją na lepsze życie lub zwieńczeniem pewnego etapu na drodze ku normalności, szczęściu. Bohaterki wracają tym samym do życiowej gry, a gra na piłkarskim boisku ma im w tym pomóc. Opowieści dziewczyn uzupełnia rozmowa z ich trenerem, Tomaszem Figlarzem, który mówi o własnych doświadczeniach życiowych i sportowych – sam dwukrotnie uczestniczył w Mistrzostwach Świata Bezdomnych jako zawodnik. Wie, jak piłka potrafi zmienić życie i że hasło przewodnie mistrzostw („Football can change the world” – „Piłka może zmieniać świat”) nie jest tylko pustym sloganem, a najważniejsza w piłce nożnej bezdomnych i tak jest walka ze samym sobą.