Wrócił z pracy,
fajrant,
i nagle przestał żyć.
Pogotowie,
reanimacja,
policja,
zwłoki odwiezione.
Zabrany.
Zabrakło czasu na pożegnanie,
zabrakło czasu na zrozumienie.
To obrazek z życia wzięty. Opis śmierci, która jak złodziej włamuje się do domu małżonków. Pustoszy, zabiera, rodzi smutek, a życie kobiety zmienia w mgnieniu oka. Ale czy to koniec?
Niniejsza książka to ciepły i wrażliwy towarzysz dla owdowiałych kobiet. Podpowiada, jak poradzić sobie z bólem po stracie męża i ułożyć życie na nowo. Daje nadzieję, że któregoś dnia słońce znowu wyjrzy zza chmur.
I znów będzie pięknie, choć inaczej.