Krytycy nazwali książkę Sutcliffe'a „Władcą much” z londyńskiego przedmieścia. „Zły wpływ” w pewnym sensie jest jeszcze bardziej przerażający, zważywszy na „zwyczajność”, banalność wręcz realiów i naznaczoną mrocznym humorem przewrotną naiwność narracji. „Zły wpływ” to swojego rodzaju podręcznik-klucz do dziecięcej psychiki, w której pragnienie akceptacji, przynależności i władzy mogą sprowadzić „najnormalniejszego” młodego człowieka z najszczęśliwszego domu na zabójcze manowce.
Porażająca lektura do śmiechu i... strachu.
Straszne, podniecające, intensywne. Tak wiarygodne, że chwilami aż trudno uwierzyć, że to fikcja. Bezbłędne.
Sunday Express
Dokładnie oddaje stan ducha dziesięciolatka... Inteligentna, mocna książka.
Guardian
Porażająca lektura do śmiechu i... strachu.
Straszne, podniecające, intensywne. Tak wiarygodne, że chwilami aż trudno uwierzyć, że to fikcja. Bezbłędne.
Sunday Express
Dokładnie oddaje stan ducha dziesięciolatka... Inteligentna, mocna książka.
Guardian