Przy okazji lektury powieści „Eroica” Kuśniewicza odkryłem, że czasem, może i zawsze, potrzebna jest swego rodzaju harmonia między czytelnikiem, a tekstem. A jeśli nie harmonia, to może lepsze będzie dostrojenie. Czytanie zsynchronizowane z treścią oraz stylem zapisu przypomina płynięcie z nurtem; idzie gładko, bez wstrząsów i odbijania się od prz... Recenzja książki Zagroda zębów