„Spala mnie pragnienie jak najszybszego spisania tych wszystkich zdarzeń, których byłem świadkiem w latach wojny, zwłaszcza w ostatnim półroczu. Ogarnia mnie lęk na myśl, że niebezpieczeństwo, które mi zewsząd zagraża, przeszkodzi wykończeniu tej pracy. Nie po raz pierwszy, powodowany tymi pragnieniami, chwytam za pióro. Praca moja, jak dotychczas, to istne przędziwo Penelopy: nie zdążę wykończyć jakiegoś fragmentu, a już losy miotające mną niszczą rękopis. [...] odczuwam potrzebę usprawiedliwienia się z tego, że zamiast łomu czy siekiery trzymam teraz w dłoni pióro i że żyję, żyję tu, nie leżę zaś w okopach nierównej walki, czy wprost w jednej ze zbiorowych mogił Żydów warszawskich.” – pisał autor, warszawski adwokat Stanisław Adler, po swojej ucieczce z getta. Wcześniej pracował w jednej z najważniejszych gettowych instytucji: Żydowskiej Służbie Porządkowej (policji żydowskiej) jako jej wysoki funkcjonariusz.
Bogata faktografia, refleksje, oparte na wnikliwych obserwacjach naocznego świadka oraz psychologiczna przenikliwość, z jaką charakteryzuje ludzi i sytuacje sprawiają, że pamiętnik Adlera zasługuje na wyjątkowe miejsce wśród innych tekstów z tamtego okresu.
Raul Hilberg, jeden z najważniejszych badaczy Zagłady, zaliczył wspomnienia Adlera do najbardziej przenikliwych i inspirujących przemyśleń na temat getta, jakie zdarzyło mu się czytać.
Bogata faktografia, refleksje, oparte na wnikliwych obserwacjach naocznego świadka oraz psychologiczna przenikliwość, z jaką charakteryzuje ludzi i sytuacje sprawiają, że pamiętnik Adlera zasługuje na wyjątkowe miejsce wśród innych tekstów z tamtego okresu.
Raul Hilberg, jeden z najważniejszych badaczy Zagłady, zaliczył wspomnienia Adlera do najbardziej przenikliwych i inspirujących przemyśleń na temat getta, jakie zdarzyło mu się czytać.