„Rafał nawet nie zauważył kiedy kolejny raz niewinna wymiana zdań wymknęła się spod kontroli i przerodziła się w burzliwą kłótnię. Temat był jak zawsze ten sam. Niezmienny od lat. Ohydna żółć stale podtruwająca ich rodzinne źródełko. Ukochana mamuśka!” To była miłość od pierwszego wejrzenia. Ola i Rafał są zdecydowani i wiedzą czego od życia oczek... Recenzja książki Z teściową za pan wróg