„Już w epoce kamiennej ludzie zorientowali się, że rośliny nie tylko urozmaicają jedzenie, ale korzystnie działają na zdrowie. Dzięki instynktowi i doświadczeniu doszli do wniosku, że wiele z nich może pomóc w wyleczeniu rozmaitych schorzeń, zagoić rany, złagodzić dokuczliwe dolegliwości (…). Natura bogata jest w najwspanialsze, najzdrowsze i najtańsze rośliny lecznicze. Zdrowo i ciekawie można urozmaicić nasz jadłospis wieloma z nich, dlatego warto je poznać. Znakomicie przydaje się znajomość jadalnych chwastów na wycieczkach, biwakach, wakacjach pod namiotem – szczególnie teraz, kiedy wraca moda na zdrową żywność, a wielu ludzi zostaje wegetarianami (…). Sporo wiemy o stosowaniu takich przypraw, jak imbir, cynamon, goździki, kardamon, kurkuma czy szafran. Ze świata przywozimy kasję, alczatkę cytrynową, anyż gwiazdkowy czy sumak garbarski, a zapominamy o tym, że nasze pola, łąki i lasy pełne są dziko rosnących roślin, które urozmaicały smak potraw naszych przodków”. ze wstępu Hanny Szymanderskiej