„Z Hajerem na kraj Indii” to już druga książka podróżnika Mieczysława Bieńka, po cieszącym się sporym powodzeniem debiutanckiej „Hajer jedzie do Dalajlamy”. Podróżnik kontynuuje swoją podróż tym razem po trudniej dostępnych zakątkach Indii i krajach ościennych. W jego podróżowaniu jest więcej zaplanowanych decyzji, ale nie brakuje także tego nieprzewidywalnego, czyli tego, co jest solą prawdziwej przygody. W opis podróży i przygód wplatane są sporadycznie historyjki o kopalnianym rodowodzie. Sporo sytuacji kojarzy się naszemu bohaterowi z czasami pracy na kopalni, przychodzą samoistnie, rodzą się z tęsknoty za krajem, kiedy bohater przebywa tysiące kilometrów od domu.
Otwartość na ludzi, autentyczna radość cieszenia się z kontaktu z drugim człowiekiem, bezkompromisowość w podejmowaniu prób pokonania niemożliwego, a jednocześnie świetny instynkt w ocenie sytuacji, tak najkrócej można by scharakteryzować Bieńka.
Książka bogato ilustrowana (ponad 350 kolorowych zdjęć), w bardzo swobodny sposób podanych tak, by podkreślić nastrój opisywanych miejsc. Strona graficzna z pewnością jest mocą stroną tej pozycji, pokazując, że Mieczysław Bieniek to nie tylko szalony eksplorator, ale także wnikliwy obserwator egzotycznych miejsc i klimatów.
Otwartość na ludzi, autentyczna radość cieszenia się z kontaktu z drugim człowiekiem, bezkompromisowość w podejmowaniu prób pokonania niemożliwego, a jednocześnie świetny instynkt w ocenie sytuacji, tak najkrócej można by scharakteryzować Bieńka.
Książka bogato ilustrowana (ponad 350 kolorowych zdjęć), w bardzo swobodny sposób podanych tak, by podkreślić nastrój opisywanych miejsc. Strona graficzna z pewnością jest mocą stroną tej pozycji, pokazując, że Mieczysław Bieniek to nie tylko szalony eksplorator, ale także wnikliwy obserwator egzotycznych miejsc i klimatów.