Główna bohaterka książki autorstwa Kazimierza Szymeczki to Basia. Nastolatka przez znajomych nazywana Wywrotką, jak sama mówi jeździ na rolkach, bo lubi, chce ale też musi. Dziewczyna ma trudną sytuację w domu. Ojciec nastolatki wplątał się w kontakty z przestępcami wymuszającymi haracze i trafił do więzienia. Barbara jest głową rodziny, pomimo że mieszka z matką kobieta prawie się nie odzywa i jest bierna. Na dziewczynę spada jeszcze ciężar opieki nad malutkim bratem. Jak twierdzi sama wywrotka tylko on jest szczęśliwy, ponieważ nie rozumie tego, co się dzieje i nie zdaje sobie sprawy z tego, że są biedni. Wywrotka nie marnuje żadnej okazji, by dorobić. Basia zarabia głównie na wyścigach na rolkach, ale dorabia także pomagając emerytom, czy sprzedając truskawki. Nastolatka przezornie trzyma się z daleka od podejrzanych osób, nikogo nie oszukuje i nie naciąga. Dziewczyna określa swoje życie jako jazdę na rolkach – zalicza upadki, ma nadzieję, że kolejne zakręty wyprowadzą ją na prostą, czasem jednak jedzie pod prąd lub zalicza kolejną życiową wywrotkę. Wywrotka jeździ, bo to kocha i wypatruje mety tego życiowego wyścigu.
Książka to przyjemna i krótka młodzieżówka. Powieść czyta się bardzo szybko, nie brakuje w niej zwrotów akcji, czy strasznych momentów takich jak ucieczka przed bandytami. W „Wywrotce” znajdziemy także wątek miłosny, jednak jest on bardziej pobocznym, niewiele wnoszącym do życia głównej bohaterki. Otwarte zakończenie powieści nie rozwiewa wszystkich wątpliwości czytelnika i nie mówi, jak ostatecznie zakończą się losy Wywrotki – w głębi wrażliwej dziewczyny, która pomimo wszystkich przeciwności chce wygrać życiowy wyścig.