Na pewno największą zaletą powieści jest jej warstwa językowa. Każdy czytelnik, który posiada chociaż najmniejszą wiedzę o specyfice japońskiego i ogólnie grupy języków chińskich, będzie pod wrażeniem i oryginalnego pomysłu, i podjętego trudu przekładu na polski. Nie czyta się tego łatwo, szczególnie początkowe strony są wyzwaniem, ale jak już złapiemy rytm, to, tak samo jak bohaterka, zaczynamy rozumieć obcy świat. Sama fabuła jest dosyć prosta, jednak na swój sposób poruszająca i piękna. Myślę, że ten tytuł zapamiętam na długo jako ciekawostkę lingwistyczną.