Julia Hartwig skierowała swój pierwszy list do Jerzego Turowicza 10 lipca 1950 r. Zwróciła się w nim z prośbą o położenie świeżych kwiatów na grobie Ksawerego Prószyńskiego. Julia i Ksawery mieli wziąć ślub. Prószyński, mieszkający wówczas w Hadze, wracał samochodem do Polski. Zginął w wypadku gdzieś w Niemczech. Miało być wesele, a był pogrzeb. P... Recenzja książki Wspólna obecność. Korespondencja Julii Hartwig i Artura Międzyrzeckiego z Anną i Jerzym Turowiczami