Wszystko, co było istotą Abdela Adriana, zniknęło w szalejącym wirze wściekłości, żądzy krwi oraz dzikiej, zabójczej manii. Jego ciało wykrzywiało się - a to bolało. Znów się zmieniał. Nie wiedział dokładnie, co się z nim dzieje. Mógł to czuć i doświadczać jedynie przez pierwszych kilka chwil, po czym wszelka świadomość została zastąpiona czysto morderczymi impulsami zrodzonego z Bhaala demona, którym się stał...