Książka jest poświęcona kulturalnemu i obyczajowemu życiu we Wrocławiu w 1916 roku. Mimo uciążliwości i biedy spowodowanej wojną był to rok dużych zmian. W mieście działały takie sławy, jak Hans Poelzig czy William Stern. Do głosu dochodziło młode pokolenie twórców i koneserów, m.in. Lola Landau wydała debiutancki tom poezji, Ismar Littmann kupił pierwszy obraz do swych zbiorów, które osiągną niebawem oszałamiające rozmiary. W galerii Arnolda można było oglądać płótna Delacroix, Moneta i Pissarra. Na front setkami wysyłane były książki Paula Kellera opisujące swojskie życie na Śląsku, za którym tęsknili żołnierze. Edith Stein, Gunther Grundmann i Walter Meckauer obronili właśnie doktoraty. Coraz ważniejszą rolę w uszczuplonych przez wojnę kadrach akademickich odgrywały kobiety. Wojna przynosi także intensyfikację badań medycznych, neurolog Otfrid Foerster prowadzi przełomowe badania mózgu. Pogarszające się warunki życia i zima brukwiowa sprawiły, że we Wrocławiu nie milkły głosy pacyfistów, w tym słynnej sufrażystki Marie Wegner. Odpowiedzią władz miasta była propagandowa wystawa wojenna, mająca wzbudzić patriotyczne nastroje. W tym roku również po raz pierwszy przez Wrocław przejechał Ekspres Bałkański, symbol supremacji Niemiec na polu techniki, co wywołało euforię mieszkańców.