Rozpoczęta 2 sierpnia 1990 roku iracką inwazją, a zakończona 3 marca 1991 roku podpisaniem zawieszenia broni w Safwan, wojna o wyzwolenie Kuwejtu była bezprecedensowa w dziejach konfliktów zbrojnych. Z militarnego punku widzenia była to jedna z najbardziej analizowanych kampanii wojskowych we współczesnej historii. Wojna ta stanowiła moment zwrotny w historii wojen i wojskowości porównywalny z wynalezieniem prochu strzelniczego lub wprowadzeniem broni wytworzonej z metalu. Był to konflikt zwiastujący nową erę, w której wysokiej jakości technologia wyparła tradycyjny przemysłowy model prowadzenia działań wojennych. Była to wojna, w której jedna strona miała wyraźny obraz wydarzeń, a druga była niemal całkowicie głucha, niema i ślepa. Ponad milion ludzi stanęło do walki po obu stronach, ale tylko jedna strona poniosła ciężkie straty. Sama walka była krótka, gwałtowna i jednostronna, a niespotykana dotąd precyzja, efektywność i siła rażenia wojsk koalicji, a zwłaszcza armii amerykańskiej bardzo zaskoczyła obserwatorów. Była to również pierwsza wojna w historii, gdzie to siły powietrzne a nie lądowe, odegrały rolę pierwszoplanową, choć niedecydującą. Warto podkreślić, że wojna kuwejcka była też ostatnim starciem zimnej wojny i jak do tej pory także ostatnią wojną konwencjonalną na dużą skalę, w której dominował jeszcze sposób prowadzenia działań wypracowany na polach bitew drugiej wojny światowej. Zwiastowała ona też początek końca okresu masowych armii z poboru, które zaczęły stopniowo tracić na znaczeniu na rzecz sił zbrojnych złożonych z profesjonalistów...