Wirtualna Rzeczywistość to wystawa, na którą kumpel wyciąga Justine. A jeśli już tu jest, czemu nie miałaby skorzystać z bezpłatnej demonstracji któregoś komputera? Na przykład tego z napisem "Alternatywna Rzeczywistość. Stwórz sobie zupełnie nowy wizerunek". Niezła zabawa. Pod warunkiem, że można ją przerwać. I Justine przerywa... Tylko trochę za późno. Jej wizerunek jest naprawdę "zupełnie nowy"!!!