Trzy lata temu w wypadku zginęła jego żona i syn. Przez pierwsze miesiące Jacob myślał tylko o tym, żeby schować się w jakąś dziurę i umrzeć. Teraz nie pragnął już śmierci, ale nie wykazywał też większego zainteresowania życiem. Zobojętniał.
Kiedy jednak pewnego dnia na progu swego rodzinnego domu ujrzał piękną kobietę z maleńkim dzieckiem, bolesne wspomnienia ożyły. Kate wyglądała jak jego zmarła żona, Kyle mógłby być jego synem. Początkowo Jacob zareagował wrogo. Później jednak zdecydował się im pomóc. Byli w niebezpieczeństwie, postanowił więc, że zatrzyma ich u siebie, przynajmniej na święta...