Pewnego dnia, może już niedługo,
zbuduję wielki statek.
Taki, który będzie pływał jak statki
i latał jak samoloty,
chociaż będzie tylko statkiem.
Taki, który będzie mknął po ziemi
i pod wodą jak statek na kołach,
jak łódź podwodna...
Wyobraźnia małego marzyciela nie zna granic. Wyruszy więc w niezwykłą podróż, pełną przygód, niespodzianek, a nawet niebezpieczeństw. Dotrze na koniec świata, by powrócić do domu jako bohater.
Melancholijna opowieść Anny Castagnoli uchyla drzwi do magicznego świata fantazji oferującego emocjonujące przygody, ale również schronienie i możliwość poznania siebie.Podróż jest tu metaforą życia i odkrywania tożsamości – tego, co myślimy o sobie.
Fantastyczne ilustracje Gabriela Pacheco sprawiają, że dziecięcy pokoik zamienia się nagle w senną surrealistyczną przestrzeń, a zwykłe kartonowe pudło – w statek, który porywa nas w nieznane.
Podczas lektury przypominamy sobie, że w rzeczywistości nigdy nie tracimy z oczu domu, ponieważ jest on nie tylko miejscem, z którego wyruszamy w każdą podróż, lecz jest przede wszystkim przechowywaną w świadomości ideą, częścią naszej tożsamości.