Wędrowca żoliborski

Jan Taraszkiewicz
2 /10
Ocena 2 na 10 możliwych
Na podstawie 4 ocen kanapowiczów
Wędrowca żoliborski
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
2 /10
Ocena 2 na 10 możliwych
Na podstawie 4 ocen kanapowiczów

Opis

Wędrowca Żoliborski to podróż wewnątrz przemyśleń podczas wyjazdu dwójki przyjaciół do Skandynawii.Kuba i Jasiek wyruszają z Polski starym samochodem wyładowanym wszelkimi rzeczami niezbędnymi do życia pod namiotem. Jadą zarobić pieniądze i przeżyć niecodzienną przygodę.Książka pełna kontrastów dotyczących Polski i Norwegii, wymagająca dystansu do samego siebie i otwartego umysłu.Jeśli w swoim życiu ciągle potrzebujesz idei lub autorytetu, który powie Ci co masz robić i jak masz myśleć to po przeczytaniu Wędrowcy Żoliborskiego możesz poczuć lekki niepokój
Data wydania: 2018-10-19
ISBN: 978-83-66024-14-4, 9788366024144
Wydawnictwo: SORUS
Stron: 116

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Książka Wędrowca żoliborski nie ma jeszcze recenzji. Znasz ją? Może napiszesz kilka słów dla innych Kanapowiczów?
️ Napisz pierwszą recenzje

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@maitiri_books_2
2019-05-05
1 /10
Przeczytane

Wyjazd dwójki przyjaciół, Kuby i Jaśka, do Skandynawii. Chłopaki wyruszają starym samochodem z Polski, aby zarobić pieniądze i przeżyć przygodę życia. Biorą ze sobą rzeczy, które będą im potrzebne do życia pod namiotem. Tyle, jeśli chodzi o zarys fabuły. Po przeczytaniu opisu spodziewałam się książki podróżniczej, reportażu z drogi czy czegoś w tym stylu chociaż. Chciałam dowiedzieć się czegoś więcej o Norwegii, w której nigdy nie byłam. Liczyłam przynajmniej na to, że ta książka to podróż w głąb siebie, że dzięki tej podróży autor próbował lepiej poznać siebie. Przeliczyłam się, bardzo się przeliczyłam. W pierwszym zdaniu opisu przeczytałam: "Wędrowca Żoliborski to podróż wewnątrz przemyśleń..", zastanowiłam się nad tym dopiero teraz. Tu nie chodziło o takie przemyślenia, o jakich myślałam i piszę wyżej. Nie, to faktycznie podróż wewnątrz dziwnej treści przemyśleń autora, dotyczących różnych sfer życia, przede wszystkim w kraju, z którego wtedy uciekł.

Nie wiem jak mam skomentować tę pozycję, naprawdę, pierwszy raz mam pustkę w głowie. Dla mnie to nie było nic innego jak słabo napisany dziennik z podróży wzbogacony o pełne jadu przemyślenia autora dotyczące wiary, filozofii, miłości, historii. Autor kpi z ludzi wierzących, naśmiewa się ze swoich rodaków, uderza też w historię Polski, Jana Pawła II, wspomina również coś o Holokauście. Czytając, można odnieść wrażenie, że jest ekspertem w każdej dziedzinie, pozjadał wszystkie rozumy. I teraz dzieli się tymi mądrościam...

| link |
ZA
@zaczytanalala
2019-03-29
3 /10
Przeczytane

Książka opowiada o podróży autora wraz z przyjacielem Kubą do Norwegii. Zawiera przede wszystkim odczucia i wewnętrzne przemyślenia Jana Taraszkiewicza na temat świata i ludzkości. Dużą część stanowią także porównania pomiędzy Polska, a Norwegią oraz ogólnie wschodem i zachodem Europy. Podczas podróży przyjaciele odmalowują w Norwegii domy, aby zarobić na swoje utrzymanie podczas pobytu w Skandynawii oraz przywieźć coś ze sobą. Śpią w namiotach, kąpią się w jeziorach - jednym słowem wielka przygoda.

***
"Uważam, ze w państwie powinno się przyznawać kwoty w sprawie siły głosu wyborczego. To jest nie do pomyślenia, że głos profesora liczy się tak samo jak głos człowieka, który nie umie się wysłowić. Taka demokracja to żadne rozwiązanie. Jednak mając nadzieję na takie zmiany, posiadając takie fantazje, nie można być szczęśliwym. Nadzieja potrafi być najniebezpieczniejsza dla jednostki."

***

Szczerze mówiąc dla mnie ta książka jest jedna wielką tragedią. Autor użala się dosłownie nad wszystkim. Rozumiem, że można nie zgadzać się z doktrynami religijnymi czy polityką, ale krytykowanie własnego gatunku ludzkiego to już żenada. Niby autor pisze o braku tolerancji i ocenianiu przez wszystkich wszystkiego, pisze jak to ludziom jest mało pieniędzy, jaki konsumpcjonizm jest zły, po czym sam sobie przeczy jadąc na zarobek za granicę. Nie znalazłam tu nawet jednej rzeczy, z której Taraszkiewicz byłby zadowolony, więc szczerze mu współczuję życia tak pozbawio...

| link |
@Zaczytane_Strony
2019-05-01
2 /10

Zawsze powtarzam że to okładka pierwsza przyciąga czytelnika do siebie, uwielbiam piękne okładki dlatego warto żeby okładka miała w sobie to coś. "Wędrowca Żoliborski" nie ma spektakularnej okładki a co skrywa w środku?
Jan od dzieciństwa dużo podróżował z dziadkami, widział różne kultury i religie a do tego zna język obcy dlatego ciężko usiedzieć mu na miejscu i teraz gdy jest dorosły lubi podróżować z kolegami, robi to pod wpływem chwili z plecakiem na plecach. "Na pierwsze wyjazdy w kręgi innych kultur niż polska zabierali mnie dziadkowie. Pierwsza podróż, którą mógłbym określić jako zapadającą w pamięć, to był wyjazd do Maroka". Jasiek wraz z Kubą są dobrymi kolegami dlatego w wakacje postanawiają razem jechać w kraje Skandynawii i tam podróżować starym samochodem Jaśka, mają zamiar trochę odpoczywać nad jeziorem i spędzić czas razem bez kontaktu z bliskimi a potem popracować przy malowaniu domów i zarobić trochę pieniędzy. "Jeździliśmy na rowerach i wrzucaliśmy nasze ulotki z numerem telefonu do skrzynek, niekiedy zagadywaliśmy jakiegoś Norwega lub Norweżkę o to, czy może znać okolicy kogoś, kto by potrzebował malowania".
Cała książka w większości skupia się na przemyśleniach Jaśka o jego życiu, przeszłości i przyszłości, pokazuje też nam swoje poglądy na świat, to jak postrzega inne osoby. Wyjeżdżając do Norwegii pokazuje nam ogromną różnice między Polakami a Norwegami, niestety cały czas krytykuje Polaków, nie podoba mu się to że np Polacy o siebie nie dbają. ...

| link |
@WolneLitery
2019-04-15
2 /10

Książka do której końca niestety nie dobrnęłam mimo tego, że fajnie i ciekawie się zapowiadała to ostatecznie nie przypasowała mi. Liczyłam na coś kompletnie innego!
Mnóstwo tekstu, pisania, opowiadania, a w sumie nic ciekawego się z niej nie dowiedziałam i nic do mojego życia ona nie wniosła. Liczyłam na piękne opisy Skandynawii, na poznanie kultury tego kraju i obyczajów. Nic z tego!
Dużo jest w niej przemyśleń autora, które dla mnie przeczyły same sobie i nie były ani trochę obiektywne. Mnóstwo narzucania zdania, jadu i niechęci.
Myślę, że wiele z Was będzie miało podobne zdanie do mnie. Za mało w niej piękna życia, a za dużo użalania się nad sobą, nad losem i nad otaczającym nas światem.
Żałuje, że tak naprawdę bardzo w niej mało Norwegii i piękna tego kraju!

| link |

Cytaty z książki

O nie! Książka Wędrowca żoliborski. czuje się pominięta, bo nikt nie dodał jeszcze do niej cytatu. Może jej pomożesz i dodasz jakiś?
Dodaj cytat
© 2007 - 2024 nakanapie.pl