Kiedy na początku 2023 roku po raz pierwszy sięgnęłam po twórczość Anny Bellon, wiedziałam, że nie jest to moje ostatnie spotkanie z autorką. Chociaż od tamtej chwili minęło kilka miesięcy, udało mi się jeszcze w tym roku przeczytać kolejną książkę, która wyszła spod jej pióra. Czy i tym razem lektura również przypadła mi do gustu?
"Warte wybaczenia" to opowieść o Camryn i Rileyu, którzy przyjaźnili się ze sobą od dwunastego roku życia, aż do chwili, gdy chłopak wyjechał z Harlow i przestał utrzymywać kontakt z dawnymi znajomymi. Chociaż Camryn była przekonana, że Riley przepadł na dobre, on i jego mama, wracają do miasteczka po dwóch latach nieobecności. Czy odnowienie przyjaźni po dwuletniej przerwie jest w ogóle możliwe? Dlaczego ojciec Rileya nie wrócił razem z nimi? Czy ich wcześniejszy wyjazd miał jakieś drugie dno? Po odpowiedzi na te pytania odsyłam Was do lektury.
Muszę przyznać, że opis historii zupełnie nie oddaje tego klimatu, który autorka stworzyła w swojej najnowszej książce. Podczas czytania miałam wrażenie, że przeniosłam się do miejsca, gdzie czas płynie zdecydowanie wolniej niż w dzisiejszym świecie, a ludzie nie gnają za postępem technologicznym, siedząc z nosem w telefonach, tabletach i komputerach. Mają czas na długi spacer z psem, przesiadywanie na werandzie u sąsiada i długie rozmowy twarzą w twarz, które nie są przerywane lawiną powiadomień z przeróżnych aplikacji. Jako że żyję na tym świecie już ponad trzydzieści lat, pamiętam takie czasy i niezwykle przyjemnie było przenieść się do nich ponownie.
Bardzo podobało mi się to, że autorka właściwie przez całą książkę budowała napięcie, nie mówiąc wprost, dlaczego Riley i jego rodzice wyjechali z Harlow. Dzięki temu czytelnik mógł powoli odkrywać wszystkie powody tej decyzji, otrzymując przy tym małe podpowiedzi w postaci retrospekcji sprzed lat.
Jako fanka motywu friends to lovers jestem całkowicie oczarowana tą historią. Uwielbiam to, jak przyjaźń między Camryn a Rileyem powoli, bez zbędnego pośpiechu, przerodziła się w miłość. I myślę, że związek, który stworzyli na takich podwalinach, ma szansę na to, aby przetrwać, aż po kres ich dni.
Myślę, że na uwagę zasługuje również fakt, że Anna Bellon wykreowała swoich bohaterów na naprawdę silnych młodych ludzi, którzy nawet pomimo problemów, przeciwności losu i utraty szansy na zrealizowanie swoich marzeń, potrafią cieszyć się życiem i czerpać z niego garściami, dzięki czemu pokazują, że nigdy nie warto zbyt wcześnie się poddawać. Między innymi dlatego uważam, że książka "Warte wybaczenia" jest na tyle wartościową lekturą, iż należy poświęcić tych kilka wolnych chwil, aby się z nią zapoznać.