Englishman in… Madrid! A w tle piękna kobieta i nieznany obraz Velázqueza. Eduardo Mendoza potrafi oczarować Czytelnika. Jak zawsze przepadłam… tym razem z „Walką kotów”. Gdy czytałam pierwsze strony „Walki kotów”, treść wydawała mi się bardzo znajoma… Czytałaś to, będąc u mnie – powiedziała moja przyjaciółka, mieszkająca w Londynie. No tak…... Recenzja książki Walka kotów