Gdy pilny telefon wezwał Katherine do szpitala, była zupełnie zbita z tropu. Mąż, od którego odeszła trzy lata temu, znalazł się w jej rodzinnym mieście, w dodatku chory. Co się stało? Okazało się, że Mitch przebywa na oddziale intensywnej terapii złożony nagłą i poważną chorobą. Formalnie nadal pozostawała jego żoną i czuła się w obowiązku pomóc mu w trudnej sytuacji. Rozwój wypadków miał potwierdzić, że podjęła słuszną decyzję. Po smutkach przychodzą radości...