Książkę czyta się długo. Książkę czyta się ciężko. Ale to właśnie gdzieś pomiędzy historią o złowionej rybie a opowieścią o zgubionym scyzoryku można przypomnieć sobie własne dzieciństwo i utracone chwile.
Na tle chłopięcych wspomnień z wakacji, będących azylem na łonie przyrody dla ludzi stłamszonych wojną i ustrojem totalitarnym, autorka obserwuje życie emocjonalne dwóch nastolatków. Uczestnicząc w ty...