W obcej skórze

Głodny wilk szuka pożywienia, ale za każdym razem ktoś okazuje się silniejszy od niego. Za pierwszym razem orlica go wyprzedza i do gniazda wraca z jedzeniem dla piskląt. Za drugim olbrzymi jeleń ratuje łanie przed zostaniem posiłkiem. Wilkowi nie zostaje nic innego jak posilić się resztkami mięsa z leżących w lesie kości. To właśnie w ich pobliżu spotyka dziwną istotę. Jest znacznie większa, szybsza oraz silniejsza. Nie zamierza jednak zaatakować. Relacja, która między nimi powstaje, może być nazwana przyjaźnią, ale czy przyjaźń jest możliwa wśród tak różnych gatunków?

Natura jest na swój sposób brutalna, ale czy o chęci przetrwania można tak powiedzieć? Czy zabicie z głodu jest okrutne? Jedno życie się kończy, by drugie mogło trwać dalej. Anna Andruchowicz ukazała to w przepiękny sposób, a oprócz tego jej komiks przedstawia lęk przed "innym".
Uprzedzenia decydują o naszym działaniu. Krzywdzimy, bo się boimy, nawet jeśli nie jesteśmy w prawdziwym niebezpieczeństwie. Czy jest to działanie uzasadnione? Czy strach usprawiedliwia agresję i niechęć?
Podoba mi się, że nie ma tutaj nic czarno-białego. No dobra, poza ilustracjami (które są absolutnie przepiękne). Chodzi mi jednak o coś, co my nazywamy "moralnością". Każde działanie ma drugie dno i niczego nie możemy jednoznacznie ocenić. Cudowny przekaz. Jestem zachwycona tym, jak zgrabnie zostały przedstawione najważniejsze wartości i jaki mętlik pozostawia we mnie ta praca. To zaledwie kilkadziesią...