W przypadku tej książki ciężko oprzeć się wrażeniu, że ma ona bardzo dużo wspólnego z "Terrorem" Dana Simmonsa, którą czytałam już jakiś czas temu - tematyka podobna, rzetelność przeprowadzonych badań równie wielka i wrażenia czytelnicze również bardzo zbliżone a jednak to książka niezwykła. Jej wyjątkowość polega na sklepieniu ze sobą kilku gatunków literackich - podróżniczego, historycznego, reportażu i kryminału stąd brak poczucia zgłębiania się w klasyczny, "suchy" reportaż. Ten arktyczny thriller to prawdziwe arcydzieło narracji i przejmująca opowieść o woli życia w warunkach potencjalnie nieegzystowalnych, fascynacji tym co nieodkryte i niezbadane, którą czyta się zapartym tchem.
Gorąco polecam!